SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

05 listopada 2025

15 lat strony MadamePerfumella.pl

15 lat MadamePerfumella.pl - kryształowa rocznica pasji i wytrwałości.


Witajcie, Kochani!

Dzisiejszy wpis jest dla mnie szczególny, bowiem właśnie dziś, 5 listopada 2025 roku, mija dokładnie 15 lat od powstania mojej strony MadamePerfumella.pl. To niezwykłe uczucie spojrzeć wstecz i uświadomić sobie, że ten blog towarzyszy mi nieprzerwanie od 2010 roku, ewoluując razem ze mną, ale nigdy nie tracąc swojego ducha.

15 lat to kryształowa rocznica czyli symbol trwałości, przejrzystości, elegancji. Kryształ, choć delikatny, potrafi przetrwać próbę czasu, jeśli się o niego dba. Podobnie z blogiem MadamePerfumella.pl - przetrwał zmieniające się trendy, nowe platformy, modę na szybkie treści w social mediach, zachowując to, co w nim najważniejsze: autentyczność, pasję i kontakt z Wami!

Przez te 15 lat zmieniło się wiele; świat zapachów, mój sposób pisania o nich, podejście do sztuki perfumiarstwa, a także Was - Czytelników oczekiwania. Jedno jednak pozostało niezmienne, tj. moja chęć dzielenia się z Wami wiedzą, emocjami, pięknem ukrytym w zapachach. Każdy wpis, każda recenzja, refleksja, historia powstawały z serca - z ciekawością wobec tego, co nowego pachnącego stanie na mojej drodze.

Cieszę się, że towarzyszycie mi przez te wszystkie lata. Wasza obecność, wiadomości, wyświetlenia postów, ciepłe słowa są dla mnie dowodem, że ta przestrzeń nadal ma sens. Blog to nie tylko archiwum recenzji, można powiedzieć, iż jest to kronika wspólnej podróży przez świat zapachów, stylu i wspomnień związanych z wyjątkowymi flakonami.

Pytania do MadamePerfumella.pl 


Pytania i odpowiedzi pochodzące z instagrama i z maila. Pozostaną anonimowe. Nie publikuję wszystkich, moim zdaniem najciekawsze, ważne. 😄😃

Pytanie 1: Dlaczego wciąż prowadzisz bloga, skoro dziś bardziej liczą się emocje niż merytoryka?


Odpowiedź: Zapachy to coś więcej niż moda i emocje - to pamięć, kultura i sztuka. Piszę, żeby o tym przypominać, nawet jeśli dziś mało kto szuka głębi i (jak to zwykł mówić Pan Robert Bernatowicz z Fundacji Nautilus) - nawet jeśli dotrę z tym do jednego człowieka to będzie super.

Pyt. 2: Jakie są Twoje ulubione marki perfumowe? 😎


Odp: Od 10 lat jestem ambasadorką polskiej marki Jacques Battini, a moim zagranicznym faworytem pozostaje japoński Masaki Paris stworzona przez projektanta mody Masakiego Matsushimę.

Pyt. 3: Czy nie łatwiej byłoby rzucić bloga i po prostu pachnieć bez tłumaczenia, dlaczego?


Odp: Nie. Blog to więcej niż opinia: to pamiętnik, zapis składów, historii perfum, pozwala zrozumieć, dlaczego dany zapach działa; krótkie filmiki nie zastąpią analizy, porównań, testów. Blog buduje zaufanie, relacje z pasjonatami, co przekłada się na realne możliwości współpracy z nimi.

Pyt. 4: Dlaczego taka nazwa Madame Perfumella?


Odp: Chciałam, by każda kobieta mogła poczuć się jak elegancka, spełniona dama, otulona intrygującym zapachem, niezależnie od ceny flakonu. Dla mnie perfumy to +10 punktów do pewności siebie i codziennego rytuału piękna.

Pyt. 5: Kiedy wydasz swoje własne perfumy? 😘


Odp: To wciąż pozostaje w sferze moich marzeń, na takim blogu trudno dziś cokolwiek zarobić. Wszystko mam jednak przygotowane, brakuje tylko środków, by w pełni rozwinąć skrzydła. Wysoka rozpoznawalność bardzo by pomogła, jednak przy stawianiu na merytorykę trudno ją dziś osiągnąć. Ośmieszanie się nie leży w mojej naturze ani w zgodzie z moim stylem, jestem świadoma tego, że dużo tracę.

Przygotowałam specjalną piosenkę na 15-lecie MadamePerfumella.pl, mam nadzieję, że się Wam spodoba.





Dziękuję, że jesteście częścią tej historii.


Mam nadzieję, że mój blog zapachowy MadamePerfumella nadal będzie miejscem, do którego będziecie chętnie wracać po inspiracje. Żegnajcie i trzymajcie się!

Pozdrawiam Was serdecznie.




najlepsze blogi o perfumach


04 listopada 2025

Kiedy katalog pachniał marzeniami - Moja historia z Oriflame

Magia Katalogów kosmetycznych - wspomnienie dawnych zakupów w Oriflame.

W świecie, w którym dziś kosmetyki zamawia się w telefonie jednym przyciskiem, a perfumy kuszą z błyszczących półek perfumerii, trudno uwierzyć, że kiedyś największą przyjemnością było dla mnie przeglądanie katalogu. Tego konkretnego - kwadratowego, pachnącego nadzieją, luksusem, życiem na poziomie premium - katalogu Oriflame. Zapraszam do przeczytania dalszej części wpisu, bowiem piękno kiedyś miało (inną) duszę, zgodzicie się ze mną?


perfumy oriflame diva dark velvet
Perfumy Oriflame Diva Dark Velvet.


Życie jak w katalogu...

Zawsze czekałam na niego z emocjami, umawiałam się z koleżankami na spotkania zapachowe, listonosz zostawiał egzemplarz w skrzynce pocztowej. Każda nowa strona była jak zaproszenie do świata niedoścignionego piękna, który wówczas wydawał się być na wyciągnięcie ręki, a jednak dla mnie nie. Pachnące strony testowe, lśniące zdjęcia szminek, uroczych flakoników, opisy nowych zapachów. To nie był zwykły druk reklamowy, to było narzędzie pewnego rytuału, momentu przyjemności, przenoszącego mnie w inny wymiar codzienności. Zakupy z katalogu (ja zamawiałam a koleżanka przynosiła zamówienie) miały w sobie coś, czego nie da się odtworzyć w nowoczensym e-commerce, gdyż było to połączenie nostalgii, kobiecej intuicji i drobnej przyjemności, przypominającej, iż kosmetyki to nie tylko produkty, ale emocje i wspomnienia.

Kiedy studiowałam, budżet miałam ograniczony, każda złotówka była dokładnie przemyślana zanim poszła w obieg. Ale i wtedy, mimo oszczędności, z zachwytem przeglądałam każdy numer katalogu Oriflame, z nadzieją, że pewnego dnia pozwolę sobie na większe zakupy. To był czas, gdy galerie handlowe dopiero się rozwijały, niewiele było miejsc, gdzie można było poczuć zapach luksusu. Dlatego katalog Oriflame był jak małe okno na świat piękna.

Premiera perfum Demi Moore...

Nigdy nie zapomnę premiery limitowanych perfum i kolekcji makijażowej More by Demi sygnowanej przez aktorkę Demi Moore, było to niesamowite wydarzenie, podróż w głąb najpiękniejszej baśni. Pamiętam, jak z trudem odkładałam pieniądze na te perfumy. Nie starczyło już na szminkę ani lakier do paznokci, ale samo posiadanie flakonu More by Demi było dla mnie spełnieniem małego marzenia, co więcej, mam go do dziś, odrobina zapachu jest jeszcze na dnie buteleczki, tak samo jak w przypadku równie genialnego zapachu M by Marcel.

Do dziś pamiętam również perfumy Vollare Magnolia - delikatne, kobiece, zawierające wyśmienite akordy tytułowej magnolii, róży oraz jaśminu, które potrafiły poprawić mi nastrój nawet w najbardziej szary dzień. To właśnie dla Vollare Magnolia zapisałam się kiedyś do Oriflame. Niestety, zapach zniknął z oferty, do dziś żałuję, że nie mam zapasowego flakonika. Po latach, gdy moje konto zostało usunięte z powodu przerwy w zamówieniach, zapisałam się ponownie. Z sentymentu, ale i z przekonania, że wciąż warto być częścią tej marki.

Choć świat zakupów na przełomie 15 lat (tyle lat ma mój blog MadamePerfumella.pl) bardzo się zmienił, nadal czasem zamawiam produkty z katalogu Oriflame - tym razem online, z własnego konta klienta. Najczęściej wybieram perfumy (bo Oriflame naprawdę potrafi zaskoczyć kompozycjami), klasyczne szminki i rozświetlające podkłady.


katalog oriflame 2026
Katalog Oriflame 15/2025.


10 zalet kupowania kosmetyków i perfum z katalogu Oriflame:

  1. Produkt zawsze nowy i nieotwierany - w przeciwieństwie do sklepów stacjonarnych, gdzie szminki czy podkłady bywają otwierane, produkty z katalogu przychodzą w pełni zabezpieczone.

  2. Gwarancja oryginalności - kupując z oficjalnego katalogu online, mam pewność źródła i jakości.

  3. Wygoda zakupów - wszystko odbywa się z domu, bez pośpiechu i tłumów.

  4. Szeroka oferta - katalog Oriflame często zawiera produkty ciekawe i wyjątkowe, niedostępne w sprzedaży stacjonarnej, w tym edycje limitowane.

  5. Promocje i programy lojalnościowe - rejestracja w systemie pozwala korzystać z dodatkowych zniżek i ofert specjalnych.

  6. Intymność wyboru - przeglądając katalog, można spokojnie zastanowić się nad kolorem, zapachem, formułą - bez presji sprzedawcy.

  7. Dostęp do premier - nowe kategorie zapachów i nowoczesne składniki w kosmetykach pojawiają się w katalogu szybciej niż w produktach w drogeriach.

  8. Piękne prezentacje produktów - katalog jest estetyczny, inspirujący, zachęca do eksperymentowania z makijażem i pielęgnacją.

  9. Bezpieczeństwo dla skóry - świeże, zamknięte produkty minimalizują ryzyko podrażnień wynikających z wcześniejszego otwierania czy testowania.

  10. Magia tradycji - zakupy z katalogu to coś więcej niż transakcja, sprzedaż piękna. To mała ceremonia, zywczaj, przypominający, że piękno zaczyna się od chwili, gdy wybieramy coś tylko dla siebie.


perfumy oriflame nordic waters
Perfumy Oriflame Nordic Waters.


Na zakończenie.

Czy zgodzicie się ze stwierdzeniem: katalogi Oriflame to nie tylko wspomnienie - to wciąż żywa historia kobiecej elegancji i emocji związanych z pielęgnacją i cudownym zapachem perfum? Dla wielu z nas to był, jest i będzie pierwszy kontakt z perfumami, makijażem, zmysłowym uniwersum urody. Może właśnie dlatego nawet dziś, gdy wszystko dzieje się zbyt szybko, bo online, ten dawny zwyczaj zamawiania produktów z katalogu ma w sobie coś wyjątkowego i nostalgicznego.

Ps. Ciekawostka. Wiele lat temu udało mi się wypowiedzieć na stronie Oriflame na łamach artykułu dotyczącego opłacalności korzystania z wyprzedaży - porady blogerki. Fajna przygoda.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za przeczytanie mojej historii z Oriflame. Mam nadzieję, że artykuł okazał się ciekawy i przydatny.

03 listopada 2025

Moja Historia z Masaki Paris

Pierwsze spotkanie z perfumami Masaki....

Z perfumami Masaki od Masaki Matsushima zetknęłam się po raz pierwszy około roku 2007 lub 2008, to był przypadek, mój partner zauważył nowoczsny, minimalistyczny, świetlisty flakonik na sklepowej półce, nastepnie kilka kropel na nadgarstku, a potem… fala emocji, jakich trudno zapomnieć. Zapach otulił mnie niczym jedwabny szal - delikatny, elegancki, niezwykle kobiecy, luksusowy. Poczułam się wtedy tak, jakbym na moment przeniosła się do innego świata: uporządkowanego, pełnego światła i spokoju. Choć od pierwszego spotkania do napisania recenzji minęło kilka lat, bowiem dopiero w 2016 roku postanowiłam opisać swoje wrażenia, to uczucie zachwytu nie minęło ani trochę. Masaki to dla mnie zapach, który nie starzeje się, nie nudzi, nie pozwala o sobie zapomnieć. Jest moim numerem jeden od tylu lat czyli tzw. signature scent (wersja zagraniczna), zapachem, który stał się częścią mnie, mojej osobowości.


Najnowsze perfumy Masaki Maris Niji Mat; 2025.
Najnowsze damskie perfumy Masaki Maris Niji Mat; 2025.


Gdzie kupić perfumy Masaki Paris?

W Polsce jedynym i oficjalnym dystrybutorem tej marki jest firma DEXPLUS, natomiast zapachy można kupić w drogerii Hebe, a także na stronie dystrybutora. Najstarsza kompozycja pochodzi z 2001 roku, najmłodsza z 2025.

Perfumy Manifestacyjne.

Mając na sobie perfumy Masaki zawsze (od lat) widzę oczami wyobraźni siebie jako kobietę sukcesu - elegancką, świadomą siebie, pewną podejmowanych działań; mam w sobie wewnętrzny spokój, jestem właścicielką firmy perfumowej. W mojej wyobraźni pracuję w przeszklonym biurze na najwyższym piętrze gdzieś w USA, w biurze z widokiem na miasto, moje życie wygląda jak z katalogu - dopracowane, pachnące cudownymi perfumami i życiem na poziomie premium. To wciąż tylko projekcja nawet nie marzenia a życzenia, swego rodzaju manifestacji, idealnego instagramowego życia, natomiast w realnym świecie, w prawdziwym życiu jest zupełnie inaczej. Zawsze będę pamiętać, że perfumay Masaki to nie tylko zapach, to również przypomnienie, że piękno można nosić nie tylko na skórze, ale też w sposobie, w jaki się idzie przez życie: z klasą, spokojem i pewną dozą tajemnicy.

Historia Masakiego.

Masaki Matsushima pomysłodawca marki Masaki Paris to japoński projektant mody, który zdobył międzynarodowe uznanie dzięki połączeniu tradycyjnej estetyki Kraju Kwitnącej Wiśni z nowoczesnym, minimalistycznym stylem. Urodził się w Nagoi, gdzie od młodości fascynował się architekturą, designem, sztuką użytkową, co później przełożył na język mody. Po ukończeniu prestiżowej szkoły Bunka Fashion College w Tokio, rozpoczął współpracę z czołowymi domami mody, by wkrótce stworzyć własną markę. Jego kolekcje charakteryzują się prostotą formy, lekkością tkanin i subtelną grą kontrastów między Wschodem a Zachodem. Później Masaki rozszerzył swoją działalność o świat perfum, tworząc wyjątkową linię zapachów dla Pań i Panów sygnowaną swoim nazwiskiem. Jego perfumy, takie jak Mat; czy Shiro, zdobyły status kultowych dzięki nowoczesnym kompozycjom, w których świeżość łączy się z delikatną zmysłowością. Każdy zapach projektanta odzwierciedla filozofię zen - harmonię, spokój i balans pomiędzy naturą a emocjami. Flakony utrzymane są w minimalistycznym, architektonicznym stylu, podkreślającym czystość formy, niektóre kojarzą mi się z kolorowym stylem lat 80-tych, a jeśli posiadacie wszystkie to niektóre z nich mogą się złączyć ze sobą, np. kolekcja J.


masaki j hom masaki paris
Męskie perfumy Masaki Paris J-hom;


Podsumowanie.

Zapewne zgodzicie się ze mną, że Masaki Matsushima pozostaje jednym z niewielu twórców, którzy potrafią przenieść japońską wrażliwość estetyczną do świata mody i perfum w sposób spójny i rozpoznawalny. Jego zapachowe dzieła powstałe we współpracy ze znamienitymi perfumiarzami to hołd dla nowoczesnej elegancji, dyskretnego luksusu i indywidualizmu, nie potrzebującego krzyku, by zostać zauważonym.

27 października 2025

Givenchy Amarige Recenzja Damskich Perfum

Czy perfumy Amarige są trwałe?

Kolejna recenzja na moim blogu MadamePerfumella.pl i kolejny klasyk mianowicie woda toaletowa Givenchy Amarige. 1997 rok - reklamy perfum Joop All About Eve (1996) i Givenchy Amarige (1991) w magazynie Twój Styl. Na półkach sklepowych w warszawskiej Sephorze w Sawie (domy towarowe Centrum) przy ul. Marszałkowskiej 104/122 stoją obok Jean Paul Gaultier Classique i Calvin Klein Contradiction (1997). Nie stać mnie na nie (wtedy), a dziś są na wyciągnięcie ręki. W tym wpisie przedstawię zalety i wady zapachu Amarige, również odpowiem na najważniejsze dziś pytanie zadawane przez niemal każdego klienta w perfumerii.


czy perfumy amarige givenchy są trwałe?
Flakon perfum Amarige 30 ml.


Do jakich innych perfum Givenchy Amarige są łudząco podobne?

Jakby stworzyć piramidę zapachową to koleność podobnych do Amarige perfum byłaby następująca. 

Givenchy Amarige (1991) ----> Lancome Poeme (1995) ----> Gabriela Sabatini (1989) ----> Revlon Charlie Red (1993) ----> LR Health & Beauty Shine By Night. 

Sprawdźcie czy mam rację. Który zapach z podanej listy znacie i lubicie?


perfumy amarige opinie
Ocena flakonu perfum Amarige 5/10.

Jak pachnie Amarige w 2025 roku?

Posiadam flakonik 30 ml wody toaletowej, urocza mała buteleczka, która wręcz wymaga subtelnej aplikacji, bo raz, że szkoda, dwa to jest to już klasyczny zapach, który nie pasuje, by rozpylać go gdzie popadnie. Muszę to powiedzieć - zapach Amarige zestarzał się, jest obecnie dla mnie dziwny, "chemiczny", suchy, solarny, słodko - miodowy, piaskowy, ciepły, słomkowy, bursztynowy, kremowy i być może zawsze taki był, ale niegdyś traktowałam go jako symbol luksusu, życia na poziomie premium, tak dziś nie kipi we mnie radość z używania go, bowiem znam inne, lepsze propozycje tej marki. 


Powrót do przeszłości.

Gdyby jednak cofnąć się w czasie to z pewnością założyłabym do niego kremowe futro, szpilki, pomalowałabym usta na czerwono i woziła się ekskluzywnym samochodem. Pora roku z jaką kojarzą mi się perfumy Amarige to oczywiście jesień a zwłaszcza zima, Święta Bożego Narodzenia, takie wzorcowe i szczęśliwe, w USA - ja wracam z pracy (pracuję w biurze na fajnym stanowisku), jestem elegancko, wytwornie ubrana, w domu czeka na mnie rozpalony kominek i równie "rozpalony" mąż, który wrócił z pracy specjalnie wcześniej, aby przygotować mi pyszną kawę, tym samym zachwycający się moim wyglądem i rozkoszujący się zapachem moich perfum. 


kobieta używa perfum a mąż czeka na nią z pyszną kawą
Piękna kobieta i jej mąż. Zdjęcie stworzone we współpracy z AI.

Kiedyś ceniło się perfumy...

Dziś taka wizja idealnego miejsca pracy, idealnego życia zwykłego "Kowalskiego" moim zdaniem jest nierealna, bo jak tu "przetrwać za najniższą krajową, którą oferuje większość pracodawców?" - piszecie do mnie w wiadomościach na instagramie. Dawne lata były Kochani wyjątkowe, ceniło się każdy zapach, człowiek "rozbrajał go" w myślach na czynniki pierwsze i zastanawiał się nad ich filozofią, działaniem, pojawianiem się poszczególnych nut zapachowych, natomiast dziś pyta tylko "czy te perfumy są trwałe?", zaś influencer porównuje każdy flakon do "zapachu ekstrementów", aby zyskać na rozpoznawalności w social mediach. Totalna żenada, dlatego w jednym ze stories na moim profilu instagramowym napisałam, że czasami mam ochotę rzucić te perfumy w kąt, nieważne, że po tylu latach pracy i pisania o nich, a zatopić się w świecie gier video, które notabene również kocham. Jakie rozwiązanie byłoby dobre? Wybaczcie za moje dzisiejsze filozoficzne rozważania, ale blog MadamePerfumella.pl jest moim zapachowym pamiętnikiem i zobaczcie w jaki sposób perfumy Amarige na mnie "zadziałały", że pozwoliłam sobie na odrobinę prywaty. Każdy goni za luksusem, życiem na poziomie maksymalnej ekskluzywności i nie ma się co wstydzić swojego pragnienia. Najgorzej tylko, że manifestacja pojawia się z odczuwania braku zamiast z odczuwania pełni w sobie. Odczuwać pełnię i wdzięczność za to, co się ma i pragnąć luksusu jest trudne, bo mózg i tak oszukuje - "przecież tego nie masz to jak możesz chcieć i mieć?". Życzę Wam samych udanych wizualizacji i manifestacji dóbr luksusowych, których tak bardzo pragniecie.


praca za najniższą krajową w Polsce
Kasjerka w sklepie kosmetycznym zarabiająca najniższą krajową.
Zdjęcie stworzone we współpracy z AI.


Co oznacza nazwa Amarige?

Amarige to nazwa własna perfum i nie ma dosłownego tłumaczenia na polski. Powstała jako gra słów od francuskiego "mariage" (ślub) i "amour" (miłość), więc można ją interpretować jako coś w rodzaju „miłość małżeńska” albo „miłość i ślub”. W kontekście perfum ma sugerować kobiecość, radość i romantyzm.

Podsumowując (mówiąc młodzieżowym językiem) rozkminy o perfumach Amarige, stwierdzam, że kojarzy mi się miło, z dzieciństwem, niedoścignionymi marzeniami o posiadaniu własnego flakonu i pięknej kolekcji perfum, kojarzy się z retro luksusuem, ale nie w Polsce, a w USA; z bogatymi ludźmi na wysokich stanowiskach, których nie zainteresują tiktokowe głupoty. Koniec i kropka. Zapach dedykowany jest kobiecie promiennej i spełnionej - tak pisze producent.

Nuty zapachowe w perfumach Givenchy Amarige.

  • Nuta głowy: Gardenia.
  • Nuta serca: Mimoza.
  • Nuta bazy: Akordy drzewne - tutaj producent nazywa ostatnią faze kompozycji Amarige jako "cenne drewno".


Gdzie kupić perfumy Amarige?

Z tego co zauważyłam to praktycznie już tylko w niektórych pefumeriach online i na stronie producenta. Czy kupiłabym ponownie te perfumy? Nie. Dlaczego? Inne z marki Givenchy są ciekawsze i nie zawsze mam ochotę na retro. Tylko dlatego. Sam zapach jest z pewnością wyjątkowy na swój sposób, nie mogłabym mówić o nim negatywnie, ale faktycznie jest w jakiś sposób dziwny i niedzisiejszy, dlatego obawiam się, że na wymienone powyżej inne propozycje łudząco podobne do Amarige zareaguję dziś tak samo. Dziś.

I odpowiadając na to słynne już pytanie o trwałość stwierdzam, że maksymalnie 4 godziny zapach utrzymuje się na mojej skórze i lepiej oczywiście na ubraniach. Trzymajcie się i do kolejnego wpisu.

Może spodoba Wam się wpis -----> Moja kolekcja perfum.

26 października 2025

Issey Miyake L`Eau d`Issey Recenzja Damskich Perfum

Perfumy L`Eau d`Issey opinie.

Witajcie w kolejnym wpisie na moim blogu MadamePerfumella.pl - w miejscu, gdzie zapachy stają się opowieściami, a flakony niczym małe dzieła sztuki kryją w sobie historie pełne emocji, tajemnic, wspomnień i nieoczekiwanych inspiracji dla Was. Dziś chciałabym podzielić się z Wami moją refleksją na temat kultowych już damskich perfum marki Issey Miyake, noszących tytuł L`Eau d`Issey, które po raz pierwszy ujrzały światło dzienne w 1992 roku, co więcej, mimo upływu niemal trzech dekad od premiery wciąż zachwycają swoją świeżością, lekkością i niepowtarzalną harmonią nut wodnych oraz kwiatowych, będąc jednocześnie świadectwem ponadczasowej elegancji, której dzisiejszy świat mody i perfumerii wciąż próbuje dorównać. Dla mnie fenomen tych perfum wydaje się przybierać nowy wymiar dzięki niedawnemu pojawieniu się ich w jednej ze scen filmowych współczesnego horroru Koszmar Minionego Lata (2025) - widzimy go tylko w ułamku sekundy, dolny róg, prawa strona ekranu.


perfumy issey miyake opinie flakon


Jak pachną perfumy L`Eau d`Issey?

Ja posiadam wodę toaletową, nie mam na tem moment porównania z wodą perfumowaną, zatem skupię się na wrażeniach odnośnie posiadanej wody toaletowej. Początek zapachu, czas jego trwania i finał jest moim zdaniem wciąż taki sam - świeży, lodowy, chłodny a wręcz zimny, cytrusowy, kalonowy, suchy jak lód, przepełniony niezwykłą świeżością. Osobiście czuję akordy cytryny, zielonego jabłka i gruszki, nieco nut kwiatowych (lotos?) - bo ten zapach jest taki "chrupki", suchy i mięsisty jednocześnie, ułożony na kaszmirowej, drzewnej bazie. Zadziorny, konserwatywny, minimalistyczny, wzniosły, z subtelnym powiewem kwiatowo - owocowej słodyczy, która jednak nie będzie w stanie się rozwinąć przez chłodne, lodowe składniki.

Nuty zapachowe wody toaletowej L`Eau d`Issey?


  • Nuta głowy: lotos, melon, frezja, róża, kalon, cyklamen.
  • Nuta serca: konwalia, lilia wodna, piwonia, goździk.
  • Nuta bazy: piżmo, tuberoza, nuty drzewne, bursztyn.


Nie pomyliłam sie zbytnio w tej "zagadce", odkryłam w niniejszej kompozycji kalonowe i świeże nuty, ciekawe, zastanawiam się, który ze składników przypomina woń chrupkiego zielonego jabłka. Niemniej jednak warto przetestować, używać w ciągu dnia, do biura lub na biznesowe spotkanie. Dziś gubią się w typowych i topowych "świeżakach" nad którymi nie ma co się długo zastanawiać, za sprawą filmu Koszmar Minionego Lata (2025) przypomniałam sobie o ich istnieniu i wyjątkowości. Czasami przypominają mi perfumy Elizabeth Arden Sunflowers, ale tamte, jak dobrze pamietamy były bardziej metaliczne i nie słodkie niż lodowe i smaczne. Może trochę brzmi jakbym mówiła o jakimś smakowitym drinku, ale prawda jest taka, iż niektóre składniki perfum brzmią jak składniki najlepszego napoju na świecie, zgodzicie się Kochani?


Czy woda toaletowa Issey MIyake L`Eau d`Issey jest trwała?

Zadacie z pewnością to pytanie więc odpowiadam z własnej perspektywy. Jest to zapach lekki, ale pełny powagi, przy tym zachowujący swoją innowacyjność jak tylko mu na to pozwolimy i zatrzymamy się na chwilę. Jestem pewna, że miłośnicy perfum będą w stanie mnie zrozumieć. Czuję go maksymalnie do czterech godzin, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby użyc ponownie, ja uwielbiam duże ilości perfum - one podkreślają mój styl, bo przecież perfumy to wiadomość.


Flakon.

Celowo na końcu go opisuję - bo jest niczym góra lodowa, sopel lodu. Łatwy do sfotografowania, wpisuje się idealnie w jasne tło, ale pamiętać trzeba - co chwila trzeba go przecierać, został wykonany z matowego szkła, widać każdy ślad opuszków palców.

Znacie te perfumy? 


scena z filmu koszmar minionego lata 2025 i perfumy issey miyake
Scena z filmu Koszmar Minionego Lata (2025) i perfumy Issey Miyake L`eau d`Issey na dole ekranu, po prawej stronie.


PS. Sen jak film, zbliża się 🍁🎃 Halloween 2025.


Zapach oplata Cię jak cienkie, przezroczyste macki: kwiat lotosu miesza się z nutami kalonowymi i nieokreślonym metalicznym tonem, który szepcze wprost do Twojej głowy. Jest zimny jak lód, nie możesz się ruszyć, każdy oddech sprawia, że świat wokół ciebie rozmywa się, a cień perfum wkrada się w zakamarki duszy....I wtedy czujesz, że flakon… żyje. Woda w środku wiruje sama, a mgiełka zapachu unosi się w powietrzu, formując postać - niewyraźną, kwiatową, lecz przerażająco realną. Śledzi każdy twój ruch, wdziera się w każdy zakamarek pokoju a tak naprawdęTwojej skóry. Próbujesz uciec, ale zapach wypełnia Ciebie od stóp do głów - nie ma ucieczki. Jesteś więźniem zapachu. Ostatecznie odpowiada Ci to, bo masz pewną moc, od teraz nie zabierze Ci jej nikt. 🫆

Inspiracją do napisania tego snu stał się film Koszmar Minionego Lata (2025), w którym w jednej ze scen jak wspomniałam wyżej pojawił się flakon z tym zapachem. Jeśli interesują Was tematy filmowo - perfumowe to może zainteresuje Was wpis o perfumach w filmie Pani Doubtfire?




18 października 2025

Giorgio Armani Light di Gioia Recenzja Damskich Perfum

Witajcie w kolejnej recenzji perfum na MadamePerfumella.pl!

Ostatnio z przykrością zauważam coraz więcej rolek na Instagramie zaczynających się od słów: „perfumy, których nienawidzę”. Od razu przewijam - nie byłabym w stanie mówić w ten sposób o żadnym zapachu. Z szacunku do perfumiarza, do samej siebie, do pracy, którą wykonuję od niemal trzydziestu lat, i do marek, z którymi współpracuję i w przyszłości będę współpracować.

Rozumiem, że dziś, aby zatrzymać uwagę odbiorcy w social mediach, trzeba mocnego hooka - emocji, kontrowersji, skandalu. Chciałoby się powiedzieć: „na litość boską!” - nie kosztem siebie. Jeśli ktoś prowadzi działalność związaną z zapachami, buduje społeczność kolekcjonerów i pasjonatów (a przynajmniej taki ma cel), to taki ton nie służy ani jemu, ani odbiorcom. Tego typu treści mogą przynieść efekt odwrotny od zamierzonego.

Osoby, dla których perfumy to po prostu codzienny dodatek (jeden zapach na półce i wystarczy) mogą się takimi filmikami bawić, natomiast dla mnie, jako kogoś, kto traktuje perfumy jak sztukę, stanowią element mojej pracy, takie podejście jest po prostu obraźliwe dla świata zapachów. Nie każdy zapach musi być piękny, nie każdy się obroni, niektóre kompozycje faktycznie są skrajnie oryginalne, inne infantylne czy osobliwe. Niemniej jednak, jeśli kochamy ten świat, nie warto o nim mówić źle.

Jak mawiam w łagodniejszej wersji starego przysłowia:

  • „Nie psuj tego, co Twoje. Nie depcz własnego gniazda".

Tyle z informacji parafialnych. Przy okazji zapraszam na mój profil na Instagramie. Tam nie znajdziecie hejtu, tylko pasję i szacunek do zapachów.


perfumy armani light di gioia opinie

Recenzja perfum Giorgio Armani Light di Gioia.

Szczera, bez hejtu. W dzisiejszej recenzji przedstawię zapach Giorgio Armani Light di Gioia, który mam w swojej kolekcji od 2020 roku. Sam zapach powstał w 2019 r., co ciekawe, przez długi czas sądziłam, że to edycja limitowana, okazuje się, jednak że zapach nadal jest dostępny w perfumeriach online.

5 lat wahałam się z napisaniem tej recenzji, ponieważ w porównaniu do innych propozycji marki Armaniego Light di Gioia nie jest wybitnym zapachem. Zaznaczam - nigdy nie powiedziałabym, że go nienawidzę. Wręcz przeciwnie,  cieszę się, że jest w mojej kolekcji i od czasu do czasu po niego sięgam.


Skład i charakter perfum Light di Gioia.

W nutach głowy wita nas kalabryjska bergamotka, jej aromat przypomina coś pomiędzy cytryną a kwiatem pomarańczy. Czuć w niej zieloność liści i olejkową miękkość miąższu. To właśnie ona daje uczucie świeżości i lekkości, bez śladu kwaśnych akordów. 

W sercu kompozycji rozkwitają gardenia i jaśmin sambac - inspirujący duet; nadaje całości vibe ciepła, lekko pudrowej słodyczy i kremowości. Całość ma charakter laktonowy, czyli delikatnie mleczny, a mimo to wciąż przebija się zielony ton bergamotki. Ogólnie mówiąc, zapach jest kobiecy, zmysłowy, nie przesłodzony.

Kiedy gardenia i jaśmin sambac połączą się w harmonii, powstaje romantyczny efekt jak z ogrodu w pełnym rozkwicie. Choć Light di Gioia stworzono jako zapach dzienny, ja lubię go stosować przed wyjściem na spacer w upalny wieczór, wtedy jaśmin staje się bardziej świetlisty i wilgotny.

W bazie znajdują się akordy drzewne, które czynią zapach czystym, przestrzennym i świetlistym. Całość jest transparentna, subtelna, a zarazem delikatnie ciepła. To zapach z kategorii „druga skóra” - nie przytłacza, nie wymaga specjalnej okazji. Wystarczy lekka koszulka, długa spódnica albo zwiewna sukienka – te perfumy staną się idealnym dopełnieniem stroju.

Czy perfumy Light di Gioia są trwałe, zapytacie? W moim odczuciu trwają na skórze czy ubraniu do 5 godzin. Jak na lekki, letni zapach to dla mnie wystarczająco. Sama lubię w ciągu dnia ponawiać aplikację, szczególnie w gorące dni.


perfumy armani light di gioia


Czy warto kupić perfumy Armani Light di Gioia? 

Do kolekcji - tak. Dla fanów marki Armani - również takDo częstego noszenia - raczej nie, bowiem w portfolio projektanta znajdziemy ciekawsze, bardziej rozbudowane kompozycje. Niemniej jednak przetestować warto, dla zapoznania się z lekkością, subtelnością jaką daje lub po prostu poznać kolejna ciekawostkę zapachową. Flakon jest masywny, wytworzony z grubego szkła, z plastikowym korkiem przypominającym kamień, podczas fotografowania odbijało się w nim otoczenie, oceniam 3/10.

Mimo wszystko uważam, że Light di Gioia to zapach pełen wdzięku i prostoty; został stworzony przez Oliviera Crespa, znanego m.in. z perfum Avon Sensuelle. Woda perfumowana Light di Gioia to propozycja dla kobiet, szukających "czystości", lekkości w perfumach i odrobiny światła w codzienności.

15 października 2025

Zapachy na ekranie: Perfumy Mrs. Doubtfire

Perfumy Pani Doubtfire.

Na pewno większość z Was oglądała świetną amerykańską komedię romantyczną Mrs. Doubtfire. Film opowiada historię rozwiedzionego Daniela Hillarda, który tęskni za swoimi dziećmi i próbuje spędzać z nimi więcej czasu. Gdy sąd ogranicza mu wizyty, wymyśla niezwykły plan czyli przebiera się za starszą nianię, Panią Doubtfire, aby móc pracować w domu jako opiekunka. W tej roli Daniel wkracza w zabawne, często chaotyczne sytuacje, ucząc się jednocześnie pokory i cierpliwości. Jego dzieci oraz eksżona Miranda stopniowo odkrywają jego podwójną tożsamość, co prowadzi do wzruszających i komicznych momentów. Mrs. Doubtfire to historia o rodzinie, miłości i tym, że czasem trzeba naprawdę się poświęcić, by być blisko tych, których kochamy. 


pani doubtfire perfumy mrs. doubtfire perfume scene
Mrs. Doubtfire perfume scene - Pani Doubtfire perfumuje się w łazience w restauracji Bridges.


Kultowa scena w filmie Pani Doubtfire.

Ponieważ spodobał się Wam post Zapachy na ekranie: Perfumy Zmierzch to w dzisiejszym (tym razem krótkim) blogowym wpisie wspomnę krótko o perfumach Pani Doubtfire - ogólnie w filmie temat zapachu perfum został poruszony dwa razy, ale bez podawania nazw marki, również w napisach końcowych niestety nie ma wzmianki jakich perfum używała Pani Doubtifire. Niemniej jednak wstawiłam dla Was kultową już scenę - w jaki sposób perfumowała się Pani Doubtfire. 



Jak perfumowała się Pani Doubtfire?

W kultowej scenie z filmu Mrs. Doubtfire bohaterka stoi w toalecie (restauracja Bridges), gotowa do wyjścia, kiedy nagle zaczyna przesadnie używać perfum. Butelka niemal nie opuszcza jej dłoni, a zapach unosi się w całym pomieszczeniu, tworząc lekko komiczny, zarazem przytłaczający efekt. Jej entuzjazm i niezdarność sprawiają, że sytuacja staje się zabawna, a widzowie czują lekki chaos i przesadę w rytuale perfumowania się. Cała scena pokazuje, jak drobny zwyczaj, jak perfumowanie się, może stać się źródłem humoru i charakterystyki postaci.

Kochani, życzę Wam miłego dnia  i do zobaczenia w kolejnym wpisie na MadamePerfumella.pl!

13 października 2025

Jacques Battini Éclat Recenzja Damskich Perfum

Jak pachną perfumy Éclat?


Witajcie w kolejnym wpisie na MadamePerfumella.pl! Są takie perfumy, które potrafią zatrzymać czas. Macie takie w swoich kolekcjach? Wystarczy jedno psiknięcie, aby wspomnienia z dawnych lat ożyły z niezwykłą siłą - lata dzieciństwa, pierwsze chwile miłości, atmosfera pełna tajemnicy i oczekiwania, odliczanie do osiągnięcia celu. Lata 80. i początek 90. to okres, gdy perfumy miały charakter, osobowość i głębię, wówczas na półkach sklepowych i na domowych toaletkach panowały zapachy aldehydowe, intensywne, często goździkowe, pełne bursztynowych i ambrowych niuansów i kremowego drzewa sandałowego. Zgodzicie się, iż nie były to kompozycje dla każdego, wymagały bowiem dojrzałości, odwagi, pewności siebie, aby "ubrać się" w tak niezwykłe, szlachetne aromaty. 

W tamtym czasie nie dominowała jeszcze róża, a wanilia dopiero nieśmiało pojawiała się w trendach, jak zapowiedź nadchodzącej epoki romantyzmu w perfumiarstwie. Właśnie do tej minionej, pełnej elegancji ery nawiązuje Jacques Battini Éclat - zapach, pozwlalający nam wrócić wspomnieniami do tamtych dni, przywracając atmosferę dawnych ulic, salonów i kawiarni, gdzie perfumy były czymś więcej niż dodatkiem - były częścią tożsamości.


perfumy jacques battini eclat opinie



Flakon Éclat - symbol klasyki i ponadczasowego szyku.


Flakon Jacques Battini Éclat to hołd dla klasyki i jesiennych barw w najczystszej postaci. Jego bursztynowo - czarna oprawa mieni się w świetle niczym wspomnienie dawnych wieczorów spędzonych przy świecach. W centrum błyszczy kryształek Swarovskiego; drobny, ale wymowny detal, który przyciąga wzrok i dodaje luksusowego charakteru. Widać przez niego ile jeszcze pozostało płynu; jest wygodny, harmonijnie wyważony, idealny do kobiecej dłoni. Na półce prezentuje się dumnie, wygląda luksusowo w towarzystwie innych zapachów marki Jacques Battini. Sama nazwa Éclat pochodzi z języka francuskiego i oznacza blask, połysk, rozgłos, a nawet sławę. To słowo niesie ze sobą obietnicę błyszczenia, nie tylko poprzez zapach, ale i sposób, w jaki kobieta go nosi. Éclat to symbol świetności i sukcesu, który ma swój własny głos, mocny i niezapomniany.

Zapach przejścia: od konserwatywnej elegancji po wolność lat 90.


Jacques Battini Éclat to opowieść o przemianie kobiecości, która dojrzewa, nie tracąc przy tym nic ze swojej tajemniczości. Brak cytrusów w nucie głowy sprawia, że zapach od pierwszych sekund zyskuje głębię i tajemniczość, staje się dla mnie intrygujący i niezwykle ciekawy. Otwiera się aromatem kawy - ciepłej, lekko dymnej, zmysłowej, po czym pojawiają się nuty przyprawowe: pieprz, kolendra i kardamon, nadając charakteru, świeżości i wyrazistości. W sercu wyczuwalne są płatki róży, subtelne, eleganckie, nieco chłodne a nie tak pudrowe jak w klasycznych kompozycjach różanych. Paczula dodaje zapachowi ziemistej głębi, przypominając aromat jesiennego lasu po deszczu. W bazie rozwija się piżmo, delikatna wanilia i kremowe drzewo sandałowe czyli trio nadające całości miękkości, nieco orientalnego wydźwięku. Cały zapach zdaje się symbolizować przełom między epokami: od surowej elegancji lat 80. po lekkość i wolność lat 90, zwłaszcza drugiej połowy. 


perfumy na randkę 2026
Powyższe zdjęcie zostało wygenerowane przez AI, zgodnie z moim opisem historii opisanej poniżej.



Jacques Battini Éclat - jesienna opowieść o miłości.


Zapraszam do przeczytania krótkiej historii z perfumami Jacques Battini Éclat w tle. Dajcie znać w komentarzach czy Wam się spodobała.

Wyobraźcie sobie jesienną kawiarnię w centrum miasta, rok 1993. Na stoliku - porcelanowa filiżanka z cappuccino, obok notatnik, w którym zapisano kilka wersów wiersza. Przez szybę widać ulicę spowitą lekką mgłą... Ona w płaszczu z wełny, z włosami upiętymi w prosty kok, usta pomalowane na czerowono - czeka. Nie na byle kogo, lecz na mężczyznę, którego poznała przypadkiem, gdy przewróciły się im książki w antykwariacie. On wchodzi, z lekkim łagodnym uśmiechem, rozprasza chłód popołudnia. Siada naprzeciwko, a jego dłonie pachną papierem z najnowszej książki i.... dymem z cygara. Mówią mało, bo każde spojrzenie wystarcza, w tle gra saksofon, ktoś włącza płytę z jazzem. I wtedy ona delikatnie poprawia włosy, a zapach Éclat unosi się między nimi - zmysłowy, nieco tajemniczy. W tym momencie czas się zatrzymuje; jak w filmach z lat 90-tych, tam miłość była prostsza, świat zdawał się kręcić wolniej. Tak pachnie Jacques Battini Éclat - jak wspomnienie, które nie blaknie, jak emocja, do której chce się wracać.

Dla kogo jest Éclat i kiedy po niego sięgać?


Ten zapach został stworzony dla kobiet, ceniących klasykę, nie bojących się wyrazistości w perfumach. Dla tych, które lubią zapachy z charakterem, pełne głębi, niepodążające ślepo za modą. Éclat najlepiej sprawdza się jesienią - jego ciepło otula jak kaszmirowy szal, natomiast przyprawowe nuty dodają energii i pewności siebie. To perfumy do noszenia z godnością, nie z pośpiechem. Doskonałe do pracy, na wieczorne spotkania, na spacer po parku pełnym złotych liści. Wystarczy odrobina, by zostawić za sobą trwały, niezapomniany ślad. Éclat to zapach wspomnień i nowych początków, elegancji i odwagi, zapach, który łączy dwa światy: przeszłość i teraźniejszość.


perfumy eclat jacques battini



Skład Jacques Battini Éclat.


  • Nuty głowy: kawa, pieprz, kolendra, kardamon.
  • Nuty serca: płatki róży, paczula.
  • Nuty bazy: piżmo, wanilia, drzewo sandałowe.


Gdzie kupić perfumy Jacques Battini Éclat?


Jacques Battini Éclat to coś więcej niż perfumy – to emocja w szklanym flakonie. Zaskakuje dojrzałością, elegancją i nieoczywistą świeżością. Każdy akord jest przemyślany, każdy niuans wyważony. To zapach dla kobiet, które chcą być zapamiętane, nie zauważone. Jego trwałość jest imponująca – nie wymaga przesadnej aplikacji, by utrzymać się na skórze przez wiele godzin. Éclat nie podąża za trendami – on sam tworzy swoją własną opowieść, łącząc w sobie konserwatyzm z namiastką wolności, przyprawy z kremową łagodnością, a klasykę z odrobiną współczesności. Jeśli szukacie zapachu, który pozwoli wam poczuć ducha dawnych czasów, to właśnie Éclat będzie odpowiedzią.

Co do trwałości - bardzo dobra, nie musimy przesadzać z aplikacją, aby cieszyć się zapachem. Jeden z najbardziej wyrazistych damskich zapachów Jacques Battini z ostatnich lat, warto wypróbować, jeśli lubicie i cenicie nietuzinkowe zapachy. Skład niniejszych perfum nie podąża za trendami, wspaniale łączy dwie epoki, od konserwatyzmu po namiastkę wolności, nie jest przesadnie słodki, zdecydowanie dominuje tutaj świeżość pochodząca z aromatycznych przypraw, subtelna słodycz, wyraziste nuty kremowo - drzewne. Polecam na jesień, ciekawy, intrygujący, nadzwyczajny zapach. 

12 października 2025

Perfumy jako wiadomość

Perfumy jako niewerbalna komunikacja: jak zapach otwiera drzwi do emocji.

W codziennym zgiełku, np. galerii handlowych mijamy setki ludzi, w tłumie wszystko wydaje się rozmyte, słyszymy te same kroki, widać to samo tempo poruszania się. Z daleka ludzie wydają się tacy sami - zwyczajni, anonimowi, jakby wtopieni w tłum, wyblurowani, celebryci czy osoby wysoko postawione przemykają nie zauważone. Nie wiem czy tego chcą czy nie, ale potencjalny zaaferowany zakupami klient takich osób nie dostrzega. Skąd takie przemyślenia? Pracowałam tymczasowo na wyspie z perfumami, dopiero gdy ktoś zbliżył się do wyspy, wszystko się zmieniało. Wtedy pojawiała się „nić energetyczna”: można było poczuć, czy ktoś jest miły, czy wibruje pewną ciekawością, a czasem… czy jego zapach jest przyjemny. Warto pamiętać - jest to moment, w którym perfumy zaczynają mówić pierwsze.


galeria handlowa 2026 zakupy


Zapach - pierwszy język spotkania.

Perfumy to coś więcej niż ozdoba, to wiadomość, subtelny, niewerbalny język, którym komunikujemy się z innymi, świadomie (wybierając odpowiedni zapach dnia) lub nieświadomie (np. zapomnieliśmy, że użyliśmy dziś perfum a jednak ktoś je poczuł). Przepięknie dobrane nuty zapachowe w naszych ulubionych perfumach działają na zmysły, natychmiastowo budzą emocje i tworzą pierwsze wrażenie (pozytywne lub nie), zanim padnie jakiekolwiek słowo. Wyobraźcie sobie: klient podchodzi, a Wy nagle wyczuwacie subtelne nuty cedru zmieszane z wanilią. To nie tylko przyjemność dla nosa - to sygnał pewności siebie, ciepła i harmonii.


Przykłady w codziennym życiu:

  • Spotkanie biznesowe - zwiewne i delikatne cytrusy a do tego drzewne akordy mogą wzbudzić zaufanie i podkreślać profesjonalizm. Zerknijcie na moją KOLEKCJĘ PERFUM - na pewno coś fajnego wybierzecie dla siebie.

  • Pierwsza randka - co powiecie na kwiatowe i pudrowe nuty? Mogą stworzyć atmosferę bliskości i intymności.

  • Galeria handlowa - wśród tłumu perfumy stają się niewidzialnym mostem między ludźmi, pozwalając poczuć aurę drugiej osoby, zanim padnie jakiekolwiek słowo, ale tylko w bliskim kontakcie, inaczej - zapach zupełnie znika.


zakupy 2026

Historia z życia wzięta: zapach jako „fala energii”.

Pewnego dnia, podczas mojej tymczasowej pracy na wyspie galerii handlowej, zauważyłam mężczyznę, który z daleka wydawał się przeciętny, zwyczajnie ubrany, niczym nie wyróżniający się. Dopiero gdy podszedł bliżej, zapytał czy przypadkiem wiem, gdzie można napić się dobrej kawy, poczułam jego perfumy: ciepły, lekko korzenny aromat z nutą drzewa sandałowego. W tym momencie pojawiła się pozytywna „fala energii”: jego obecność stała się wyraźna, przyjemna i zapraszająca do rozmowy. Oczywiście wskazałam ulubioną kawiarnię, ale nie skorzystałam z zaproszenia. To doświadczenie pokazało mi, że zapachy są nie tylko dodatkiem - to niewerbalna informacja, odbierana instynktownie, odrazu taki "przeciętniak" zyskuje kilka punktów do atrakcyjności. Małe oszustwo - powiecie. I wiecie co? Zupełnie się z Wami zgodzę, to zupełnie tak jak w memach - gdzie kobieta staje się bardziej atrakcyjna po kilku piwach albo po nałożeniu makijażu. Perfumy potrafią zrobić to samo.


Perfumy i emocje: jak zapach wpływa na naszą psychikę.

Badania naukowe potwierdzają, że zapachy mają moc wpływania na emocje, pamięć i nawet decyzje zakupowe. Aromaterapia wykorzystuje olejki eteryczne do poprawy nastroju, a perfumy - choć subtelniejsze - działają w podobny sposób. Perfumy mogą wzbudzać przyjemność, budzić energię, a nawet tworzyć poczucie bezpieczeństwa. Dlaczego więc perfumy to niewerbalna komunikacja? Spotkanie dwóch osób to wymiana energii, a zapach to jedna z najstarszych form komunikacji. Zmysł węchu działa szybciej niż wzrok czy słuch, a perfumy stają się pierwszą „rozmową”, zanim padnie choćby jedno słowo. Każdy aromat, każda nuta, to jak gest, uśmiech czy spojrzenie zatem subtelny sygnał, który może przyciągać lub ostrzegać.


Praktyczne wskazówki dla miłośników perfum:

  1. Wybierajcie perfumy zgodne z własną osobowością - Wasza energia i zapach powinny współgrać - zasada "stara jak świat".

  2. Zwracajcie uwagę na nuty bazowe – to one decydują o trwałości i charakterze perfum. Bo niestety najczęściej pierwszym pytaniem klientów jest: "czy te perfumy są trwałe?", co może wpływać na wypalenie zawodowe sprzedawców perfum - o tym innym razem.

  3. Nie przesadzajcie z intensywnością - subtelność pozwala innym poczuć Waszą unikalną aurę bez przytłaczania.


Podsumowanie: zapach jako most między ludźmi.

W świecie, w którym mijamy się w pośpiechu, perfumy przypominają nam o sile niewerbalnej komunikacji. To niewidzialny język, pozwalający poczuć drugiego człowieka, zanim padnie słowo. Perfumy stają się mostem między emocjami, aurą i intencjami. Kiedy w tłumie ktoś nagle „odzywa się” zapachem - świat staje się bardziej wyraźny.

POLECANA STRONA

POLECANA STRONA
Strona o motywacji, mistyce, duchowości, afirmacjach - szeroko pojętym wellbeing. www.mistelle.pl