Istnieją zapachy, które kojarzą mi się ze Świętami Bożego Narodzenia od pierwszego powąchania, od pierwszego przetestowania. Zapach Femme Absolue do nich należy. Zapraszam do przeczytania recenzji.
Kim jest Femme Absolue?
Testując zapach, przyglądając się designerskiej buteleczce z "magiczną" zawartością stwierdzam, iż Femme Absolue to koncepcja kobiecości rozumianej jako pełnia siły, elegancji, wewnętrznej świadomości własnej wartości. To piękna figura jaką każda z kobiet posiada, nie potrzebuje potwierdzenia z zewnątrz, ponieważ jej magnetyzm wynika z naturalnej pewności siebie. W perfumach Femme Absolue (z jęz. francsukiego kobieta absolutna) uosabia ją kompozycja głęboka, otulająca i wielowymiarowa, łącząca zmysłowość z klasycznym szykiem, tak jakby każda nuta niosła opowieść o niezależności i ponadczasowym stylu właścicielki. Nieuniknione żeby powiedzieć: to także archetyp kobiety, świadomie dobierającej zapach jako narzędzie ekspresji, element wyrażania siebie w każdym momencie i pozostawiania za sobą śladu absolutnej, ujmę to nieco kolokwialnie - wybaczcie - niepodrabialnej obecności.
To nie są pierwsze perfumy niemieckiego projektanta, artysty Georg Stiels jakie mam w swojej kolekcji, ale z pewnością jedne z najnowszych jakie powstały. Cieszę się, że mogę je dla Was zrecenzować, ale najpierw sprawdźmy, jakie składniki zapachowe kryją się w tej kompozycji.
Nuty zapachowe perfum Femme Absolue.
- Nuta głowy: mandarynka, kolendra, czarny pieprz, imbir.
- Nuta serca: jaśmin, ylang - ylang, heliotrop, toffi.
- Nuta bazy: wanilia, piżmo, paczula.
Jak pachną perfumy Femme Absolue?
Na wstępie warto podkreślić, że nie jest to kompozycja świeża ani energetyzująca, lecz wyraźnie zmysłowa, słodko - pieprzna. Jeden intensywny akord tworzy tu centrum, wokół którego układają się subtelne, lekkie nuty o miękkim, zwiewnym charakterze. W zapachu wybrzmiewa karmel i przypalony cukier, przełamane jaśminem, wanilią oraz musującą ostrością pieprzu. Całość nie przywołuje wspomnienia żadnych innych perfum - ani z mojej kolekcji, ani z moich wcześniejszych testów - dzięki czemu zachowuje wyraźną, niepowtarzalną tożsamość, wyszukany styl.
Warto podkreślić, iż kompozycja rozwija się stabilnie i pozostaje spójna od pierwszej do ostatniej chwili noszenia, co sprawdzi się u kobiet ceniących konsekwentnie unoszący się aromat bez niespodziewanych zwrotów akcji (nie zacznie nagle pachnieć infantylnie, świeżo, czy tylko słodko). Dodatkowym atutem jest bardzo dobra trwałość: zapach utrzymuje intensywność przez wiele godzin, równomiernie i długo pozostaje wyczuwalny zarówno na skórze, jak i na ubraniu. Ja czasami aplikuję perfumy na włosy, ale to musi być specjalna okazja, o czym wielokrotnie powtarzałam na blogu. To propozycja dla pań, które chcą pachnieć wyraziście, a jednocześnie elegancko, bez konieczności częstego powtarzania aplikacji. Tego typu kompozycja świetnie podkreśli indywidualny styl oraz sprawdzi się świetnie podczas wieczornych wyjść.
Czy warto kupić perfumy Georg Stiels Femme Absolue?
Zdecydowanie tak, to propozycja jak najbardziej warta zakupu, zwłaszcza dla pań szukających zmysłowej, trwałej kompozycji o niepowtarzalnym charakterze, nie podobnej do innych znanych perfum. Jeśli cenicie drogie Panie perfumy, które są stabilne, intensywne, wyróżniają się na tle innych - ten zapach spełni oczekiwania, jestem tego pewna.


