SZUKAJ NAZWY PERFUM LUB KOSMETYKÓW

09 grudnia 2025

Chat GPT wybrał mi perfumy!

Witajcie w świeie AI. Ja dziś tak szybciutko, podam taką ciekawostkę, może Wam się przyda. Jak często korzystacie z Chata GPT, Gemini i Groka od Elona Muska? Ja na obecną chwilę korzystam bardzo często, pytam o skład perfum jak nie mogę czegoś znaleźdź na blogu albo pytam o ciekawe linki do perfumerii internetowych. 

Chat GPT wybiera świeże zamiast słodkie perfumy...

Pojawiła się dzisiaj w moim chatcie opcja dopasowania idealnego prezentu po odpowiedzeniu na kilka pytań testowych, więc więc jakżeby inaczej, postawiłam na perfumy. Tak, chat GPT wybrał mi perfumy, które jego zdaniem najlepiej do mnie pasują według preferencji. Ale nie zgodzę się do końca z jego wyborem, bo zaznaczyłam opcję "słodkie" a zaproponował klasyczne Chloe i Calvin Klein Eternity, które tak naprawdę są z tych zimniejszych, metalicznych, świeżych i na próżno doszukiwać się w nich słodyczy. Gdyby była to wersja Eternity Moment to już lepiej, bo jest słodsza niż Eternity. Co więcej, zaznaczyłam, że szukam na wieczór a wybrał typowo dzienne perfumy. 

Perfumy, które chciałabym mieć..

Ale coś ciekawego się wydarzyło i strona automatycznie odświeżyła się i chat zaproponował już właściwe propozycje, notabene, które lubię i chciałabym mieć również w swojej kolekcji. Oto jego propozycje: JP Gaultier La Belle, klasyka w nowej odsłonie czyli Lancome La Vie Est Belle Vanille Nude, ikoniczna kompozycja Carolina Herrera Good Girl, Le Monde Gourmand Creme Vanille oraz kilka arabskich propozycji, których nazw nie będę podawać, ponieważ nie jestem ich miłośniczką.

Trzymajcie się Kochani i do zobaczenia przed Świętami!


chat gpt perfumy


07 grudnia 2025

Georg Stiels Femme Absolue Recenzja Damskich Perfum

Istnieją zapachy, które kojarzą mi się ze Świętami Bożego Narodzenia od pierwszego powąchania, od pierwszego przetestowania. Zapach Femme Absolue do nich należy. Zapraszam do przeczytania recenzji.


perfumy georg stiels femme absolue


Kim jest Femme Absolue?

Testując zapach, przyglądając się designerskiej buteleczce z "magiczną" zawartością stwierdzam, iż Femme Absolue to koncepcja kobiecości rozumianej jako pełnia siły, elegancji, wewnętrznej świadomości własnej wartości. To piękna figura jaką każda z kobiet posiada, nie potrzebuje potwierdzenia z zewnątrz, ponieważ jej magnetyzm wynika z naturalnej pewności siebie. W perfumach Femme Absolue (z jęz. francsukiego kobieta absolutna) uosabia ją kompozycja głęboka, otulająca i wielowymiarowa, łącząca zmysłowość z klasycznym szykiem, tak jakby każda nuta niosła opowieść o niezależności i ponadczasowym stylu właścicielki. Nieuniknione żeby powiedzieć: to także archetyp kobiety, świadomie dobierającej zapach jako narzędzie ekspresji, element wyrażania siebie w każdym momencie i pozostawiania za sobą śladu absolutnej, ujmę to nieco kolokwialnie - wybaczcie - niepodrabialnej obecności.

To nie są pierwsze perfumy niemieckiego projektanta, artysty Georg Stiels jakie mam w swojej kolekcji, ale z pewnością jedne z najnowszych jakie powstały. Cieszę się, że mogę je dla Was zrecenzować, ale najpierw sprawdźmy, jakie składniki zapachowe kryją się w tej kompozycji.


Nuty zapachowe perfum Femme Absolue.

  • Nuta głowy: mandarynka, kolendra, czarny pieprz, imbir.
  • Nuta serca: jaśmin, ylang - ylang, heliotrop, toffi.
  • Nuta bazy: wanilia, piżmo, paczula.

georg stiels femme absolue perfumy


Jak pachną perfumy Femme Absolue?

Na wstępie warto podkreślić, że nie jest to kompozycja świeża ani energetyzująca, lecz wyraźnie zmysłowa, słodko - pieprzna. Jeden intensywny akord tworzy tu centrum, wokół którego układają się subtelne, lekkie nuty o miękkim, zwiewnym charakterze. W zapachu wybrzmiewa karmel i przypalony cukier, przełamane jaśminem, wanilią oraz musującą ostrością pieprzu. Całość nie przywołuje wspomnienia żadnych innych perfum - ani z mojej kolekcji, ani z moich wcześniejszych testów - dzięki czemu zachowuje wyraźną, niepowtarzalną tożsamość, wyszukany styl.

Warto podkreślić, iż kompozycja rozwija się stabilnie i pozostaje spójna od pierwszej do ostatniej chwili noszenia, co sprawdzi się u kobiet ceniących konsekwentnie unoszący się aromat bez niespodziewanych zwrotów akcji (nie zacznie nagle pachnieć infantylnie, świeżo, czy tylko słodko). Dodatkowym atutem jest bardzo dobra trwałość: zapach utrzymuje intensywność przez wiele godzin, równomiernie i długo pozostaje wyczuwalny zarówno na skórze, jak i na ubraniu. Ja czasami aplikuję perfumy na włosy, ale to musi być specjalna okazja, o czym wielokrotnie powtarzałam na blogu. To propozycja dla pań, które chcą pachnieć wyraziście, a jednocześnie elegancko, bez konieczności częstego powtarzania aplikacji. Tego typu kompozycja świetnie podkreśli indywidualny styl oraz sprawdzi się świetnie podczas wieczornych wyjść.


Czy warto kupić perfumy Georg Stiels Femme Absolue?

Zdecydowanie tak, to propozycja jak najbardziej warta zakupu, zwłaszcza dla pań szukających zmysłowej, trwałej kompozycji o niepowtarzalnym charakterze, nie podobnej do innych znanych perfum. Jeśli cenicie drogie Panie perfumy, które są stabilne, intensywne, wyróżniają się na tle innych - ten zapach spełni oczekiwania, jestem tego pewna.

05 grudnia 2025

Perfumy Bruce Willis wycofane

Wycofane perfumy.

Ponieważ nasze ulubione perfumy często znikają z rynku i ich dostępność będzie stopniowo malała, gdyż wchodzą nowe propozycje, nowe marki, nowe rozwiązania, rozsądnie jest zaopatrzyć się w butelkę wcześniej, aby uniknąć późniejszych trudności z zakupem i rosnących cen na rynku wtórnym. Tylko pytanie, czyjesteśmy w stanie przewidzieć, że znikną?

Niepotwierdzone informacje o wycofanych perfumach.

Witajcie w kolejnym wpisie odnośnie wycofanych perfum. Poprzednio pisałam o perfumach Cat deLuxe od Naomi Campbell oraz o Calvin Klein Contradiction choć w tym drugim przypadku na dzień 05.12.2025 r. nie jest do końca fakt potwierdzony, od conajmnej dwóch lat chodzą słuchy (na forach internetowych i w social mediach a także pisaliście w mailach), że produkcja została zakończona i są wyprzedawane ostatnie sztuki. Chciałabym dowiedzieć się rzetelnych informacji a niestety nie ma takiego info.

Perfumy Bruce Willis Lovingly wycofane.

Natomiast co do dzisiaj omawianych perfum to niestety, ale moje ulubione perfumy z marki Bruce Willis - Lovingly z 2012 r. zostały wycofane i pozostało mi na ten moment jedynie pół flakonika. Recenzowałam ten zapach kiedyś na blogu, w ofercie były również męskie klasyczne zapachy, których też już nie ma. Aktor wycofał się z zawodu z powodu postępującej choroby, zaprzestano również produkcję perfum. Być może wiele osób nie znało tego zapachu, bo dostępny był jedynie w katalogu firmy LR Health & Beauty, niemniej jednak, jeśli będziecie gdzieś mieli okazję to przetestujcie - zapach krył w sobie czysty aromat białych kwiatów wraz z nutami drzewnymi.

Jeśli macie jakieś info o innych niedawno wycofanych damskich i męskich perfumach to dajcie znać w zakładce kontakt.


perfumy bruce willis wycofane lovingly


26 listopada 2025

Calvin Klein Contradiction wycofane perfumy?

Hejka, dostałam ostatnio kilka smutnych wiadomości na maila i na instagramie jakoby damskie perfumy Calvin Klein Contradiction (podobnie jak Naomi Campbell Cat DeLuxe) po blisko 30 latach zostały wycofane. Nie wiem czy to prawda, plotki na forach internetowych pojawiły się już w 2023 roku, ale zauważyłam, że mało sklepów internetowych prowadzi jeszcze ich sprzedaż. I to mnie martwi, co więcej perfumy Contradiction zniknęły z popularnych drogerii stacjonarnych. Zakupiłam flakon na zapas, wyjątkowo, bo kocham ten zapach, mam z nim pewne wspomnienia, zresztą napisałam recenzję, którą przeczytacie na MadamePerfumella.pl - nadal jest aktualna mimo upływu czasu. Zapach jest piękny, niegdyś kojarzyłam go z luksusuem i kobietą sukcesu. 

Jeśli pojawi się więcej informacji - tylko prawdziwych - na pewno Was poinformuję w tym wpisie, będzie oczywiście aktualizacja. Tymczasem cieszmy się, że perfumy Contradiction (na czas 26.11.2025) jeszcze gdzieniegdzie dostępne są online.


contradiction wycofane perfumy


17 listopada 2025

Elizabeth Arden 5th Avenue Recenzja Damskich Perfum

Perfumy Elizabeth Arden 5th Avenue - ponadczasowa elegancja z nutą lat 90.


W dzisiejszym blogowym wpisie wspomnienie zapachu, będącego kiedyś synonimem luksusu. Dla wielu kobiet, w tym i dla mnie woda perfumowana Elizabeth Arden 5th Avenue była kiedyś czymś więcej niż tylko perfumami. Zaznaczam: kiedyś. To był zapach, który nosiły eleganckie panie pracujące w warszawskich bankach: dobrze zarabiające, pewne siebie, kroczące szybkim, miarowym krokiem po marmurowych posadzkach biurowców. Choć rok 1996 (wówczas nastąpiła premiera tej kompozycji) wcale nie kojarzył się jeszcze z minimalizmem we wnętrzach, to właśnie takie stonowane, eleganckie mieszkania pojawiały się w moich myślach, gdy czułam te perfumy. A ich właścicielki ubierały się w klasyczne, czerwone lub czarne garsonki - to był czas, kiedy garsonki miały swój złoty moment. 

Dziś wracam do tego zapachu z dojrzałością i szerszą perspektywą. I choć nie wywołuje już tak idealistycznych wizji jak kiedyś, wciąż w pewien sposób mnie zachwyca. Posiadam flakon 75 ml, jest poręczny, elegancki, minimalistyczny, a przy tym niezwykle fotogeniczny. Wciąż ma w sobie coś, co wyróżnia go na tle współczesnych kompozycji, czasami trudno powiedzieć co to jest, bowiem sentyment przesłania wszystko, ale "poczują" to być może tylko osoby w moim wieku.


perfumy elizabeth arden 5th avenue opinie



Piramida zapachowa Elizabeth Arden 5th Avenue.


  • Nuta głowy: magnolia, bez, kwiat lipy, konwalia, egzotyczna mandarynka, bergamotka.
  • Nuta serca: fiołek, róża bułgarska, ylang - ylang, jaśmin, indyjska tuberoza, brzoskwinia, goździk, gałka muszkatołowa.
  • Nuta bazy: ambra, piżmo tybetańskie, drzewo sandałowe, iris, wanilia.


perfumy elizabeth arden 5th avenue opinie recenzja



Jakie nuty dominują podczas noszenia zapachu?


Choć kompozycja jest bogata, to podczas całego jej trwania najbardziej wyczuwam kwiat lipy, konwalię, bergamotkę, różę, gałkę muszkatołową oraz drzewo sandałowe. Reszta składników tworzy miękkie tło, które wygładza i ociepla całość, nadając jej klasycznej, ujmę to - wysmakowanej harmonii. 5th Avenue to zapach "nieśmiertelny", osadzony w tradycji i wrażliwości lat 90., a jednocześnie na tyle lekki i harmonijny, że sprawdza się również dziś. Jest kobiecy, świeży, mydełkowy, pudrowy, delikatnie kwiatowy, elegancki, uniwersalny, na spotkanie przy kawie, na rozmowę o pracę, do biura. Niestety, ale na pewno znika wśród wszystkich obecnych awangardowych propozycji i mam tutaj na myśli wybór pokolenia Z - czyli perfumy arabskie. Im bardziej zagłębiam się w niniejszy zapach i piszę kolejne słowo,to wiem już, że właśnie ta miękkość  i harmonijność sprawiają, że kompozycja pozostaje aktualna mimo upływu lat.

Dlaczego perfumy z lat 90. mają tak ponadczasowy charakter?


Lata 90. były epoką przejściową - między romantyzmem lat 80. a minimalizmem wczesnych 2000. Perfumy z tamtego okresu często łączyły klasyczną elegancję z nowoczesną świeżością. 5th Avenue doskonale wpisuje się w ten schemat: kompozycja bogata jak tradycyjne perfumy, ale podana lekko i z wyczuciem.  Aż chciałoby się powiedzieć, iż w świecie pełnym syntetycznych, bardzo słodkich aromatów, w stylu arabskim, ta kompozycja nadal brzmi czysto i autentycznie.

Ciekawostki o perfumach 5th Avenue.

  1. Rok premiery - Perfumy 5th Avenue zostały wprowadzone na rynek w 1996 roku

  2. Twórczyni zapachu - Nos (perfumiarz) odpowiedzialny za ich kompozycję to Ann Gottlieb

  3. Inspiracja Nowym Jorkiem - Zapach nawiązuje do słynnej 5th Avenue w Nowym Jorku - symbolizuje elegancję, luksus i miejski szyk.

  4. Flakon - Flakon 5th Avenue jest prosty i elegancki - wysoka, smukła butelka, co ma nawiązywać do drapaczy chmur Manhattanu.







Scena biurowa z lat 90. dzięki AI.


Warszawa, rok 1997. Wysokie biurowce z granitowymi lobby, zielone rośliny w masywnych donicach i kobiety w starannie skrojonych garsonkach. W windzie unosi się delikatna woń lipy i konwalii. Drzwi otwierają się na piętrze jednego z banków. Elegancka pani po trzydziestce poprawia marynarkę, bierze głęboki wdech, a za nią rozchodzi się dyskretna mgiełka 5th Avenue. Jej krok jest pewny, rytmiczny, a zapach towarzyszy jej niczym niewidoczna biżuteria - spokojny, wyważony, profesjonalny. Na biurku czeka stos dokumentów, a obok stoi porcelanowa filiżanka z gorącą kawą. Zanim usiądzie, jeszcze raz przechodzi obok dużego okna, z którego widać Aleje Jerozolimskie. I właśnie w tej chwili, w tym prostym geście codzienności, zapach 5th Avenue nabiera nowego znaczenia: nie jako symbol luksusu, lecz jako cicha obietnica elegancji, która nigdy nie przemija.
 

10 listopada 2025

Jacques Battini No 25 Recenzja Damskich Perfum

Perfumy na zimę 2025.

W listopadzie już czas pomyśleć o Gwiazdkowych prezentach. Perfumy na zimę 2025Polska firma Jacques Battini na nadchodzący sezon wydała piękne migdałowe perfumy dla kobiet, pochodzące z edycji kryształowej. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii, zapraszam do przeczytania mojego nowego postu.


perfumy jacques battini no 25 opinie


Flakon perfum No 25.

Dlaczego nazwa 25? Podejrzewam, że chodzi o 2025 rok, przygotowanie do czegoś wyjątkowego, ale to tylko moje przypuszczenia. Buteleczka 100 ml jest masywna, widać ile zostało zawartości, udekorowana kryształkiem, prosta, minimalistyczna a jednoczęsnie elegancka, w landrynkowym uroczym kolorze.


Jak pachną perfumy Jacques Battini No 25?

Zanim sprawdzę jaki jest oficjalny skład opisywanego zapachu, chcę Wam powiedzieć, że są to najbardziej migdałowe perfumy jakie znajdują się w kolekcji Jacques Battini, w mojej kolekcji i w ogóle wśród wszystkich, jakie testowałam w życiu. 

Migdał pachnie charakterystycznie, jest słodko - kremowy, marcepanowy, ciepły, słoneczny, pachnie jak babcine ciasto wyjęte przed chwilą z piekranika i nieco gorzka skorupka orzecha; zaraz przypominają mi się białe cukierki landrynki czyli "migdałki" z lat 80tych. Natomiast w perfumach No 25 połączony jest z maślanymi i delikatnymi akordami owoców wiśni, zaś akordy wanilii dodają jeszcze więcej ciepła, zmysłowości, słodyczy. Nie czuję tutaj piżma, które z natury jest świetliste i krystaliczne, nieco metaliczne, po prostu trzyma w ryzach zapach i stanowi o trwałości. 

Całość nie jest świeża, trzeba zwrócić uwagę, że nie ma w nucie głowy cytrusów, co podkreślam jako zaletę w perfumach, odrazu pojawia się słodycz, ciepło, zapach jest aksamitny, kremowy, mleczny, bywa nawet suchy i korzenny, drzewny, otulający, trochę retro, trochę noir, jednocześnie w radosnym, nowoczesnym stylu. 

To nie jest krzykliwy zapach, jest bliskoskórny, dobrze się utrzymuje, pozostawia subtelny ślad elegancji i gdybym miała wpływ na wygląd flakonika to przelałabym zawartość do białej lub kremowej matowej buteleczki. Niemniej jednak wpisuje się idealnie w zimowo - świąteczne klimaty, bardzo lubię go za ten migdałowy wydźwięk, najintensywniejszy jaki kiedykolwiek czułam w damskich i polskich perfumach. Kompozycja na pewno warta uwagi - raz, że polskie perfumy nie znaczy złe a dwa - jeśli chcecie poworotu do dzieciństwa poprzez zapach to No 25 jest idealny do tego. 


perfumy jacques battini no 25


Perfumy No 25 piramida zapachowa.


  • Nuta głowy: wiśnia.
  • Nuta serca: migdały, drzewo sandałowe, wetiwer.
  • Nuta bazy: mech dębowy, bursztyn, wanilia, piżmo.


Gdzie kupić perfumy No 25?

Zachęcam do odwiedzin oficjalnego sklepu internetowego Jacques Battini lub zapytać na Facebooku.

07 listopada 2025

Givenchy Makeup - Kosmetyki marzeń

Givenchy - Kosmetyki z moich marzeń.

Witajcie w kolejnym wpisie na MadamePerfumella.pl. Dziś zapraszam Was do świata makijażu, który przez lata był dla wielu z nas synonimem marzeń. Dlaczego? Wróćmy na chwilę do roku 1999. W centrum Warszawy działa już perfumeria Sephora przy ul. Marszałkowskiej, półki kuszą luksusowymi zapachami i ekskluzywnymi markami, o których jeszcze niemal dekadę wcześniej można było tylko czytać w zagranicznej prasie przywożonej przez kogoś z rodziny. Choć od przemian ustrojowych w naszym kraju minęło wtedy prawie 10 lat, perfumy z najwyższej półki wciąż były dobrem odświętnym. Flakony miały wtedy niezwykłą moc - jeden, starannie wybrany, potrafił towarzyszyć latami i stawał się prawdziwym zapachem - podpisem (z ang. signature scent), po którym rozpoznawano człowieka.

Za młoda, za stara...

To był też czas, gdy kończyłam swoją pierwszą pracę z perfumami w prywatnej drogerii i szukałam kolejnej, łącząc wszystko z wieczorową szkołą i dorabianiem na pół etatu. Nie udało mi się wtedy trafić do Sephory (miałam za mało doświadczenia w branży beauty i chyba wtedy byłam za młoda a - paradoksalnie - dziś pewnie za stara choć z ogromnym doświadczeniem), zaczęłam sama prowadzić spotkania zapachowe i kosmetyczne w sprzedaży bezpośredniej, ale w pamięci zostało coś innego - marka, która już wtedy działała na moją wyobraźnię: Givenchy.

Kiedyś sobie na to pozwolę...

Stąd tytuł dzisiejszego tekstu: Givenchy Makeup - Kosmetyki marzeń. Choć kolorówka Givenchy pojawiła się na rynku w 1989 roku, a świat a odnosze wrażenie, że przede wszystkim Polska, zdążył przejść przez ogromne zmiany ekonomiczne, te produkty wciąż dla wielu osób pozostają poza zasięgiem. Być może dlatego tak silnie przemawiają do naszej wyobraźni - niosą w sobie ten dawny urok luksusu i prestiżu, który kojarzy się z aspiracją, elegancją i momentem „kiedyś sobie pozwolę”.

W ostatnim wpisie na blogu recenzowałam perfumy Givenchy Amarige, natomiast dziś zapraszam Was do zanurzenia się w piękno i wyjątkowość kilku makijażowych produktów tej marki - życzę sobie, i Wam, kiedyś zobaczyć je w swojej kosmetyczce. Choćby w postaci jednej, pięknej szminki. Post nie jest sponsorowany, powstał z potrzeby manifestacji piękna.

Nie każdy może sobie pozwolić na kosmetyki z wyższej półki, bo ich ceny często mocno przekraczają codzienny budżet i najwięcej ofert pracy w naszym kraju jest jednak za najniższą krajową. Tego typu produkty powstają z myślą o węższej grupie odbiorców, mogących zapłacić za markę i prestiż. Dla wielu osób luksusowy makijaż pozostaje bardziej marzeniem niż realnym wyborem, ale znam rozwiązanie, u mnie się sprawdza. Lepiej kupić jeden prestiżowy produkt i cieszyć się nim długo niż kilka tanich, podróbek czy wątpliwej jakości a przy tym niekorzystnych dla skóry.

puder brązujący givenchy mousseline bronzee

Puder brązujący Givenchy Prisme Libre. Istnieje kilka odcieni, wykończenie upiększające skórę; formuła lekka jak piórko, wygładza cerę, podkreśla naturalny blask, dodaje koloru, nie przesusza, zapewnia długotrwały komfort noszenia.


szminka chiffon crush givenchy matowa


Matowa szminka Givenchy z kwasem hialuronowym i masłem shea w składzie. Zauważyłam w 2025 powrót "długich" opakowań pomadek jakie były modne w końcówce lat 90tych. Cóż, moda zmianną jest, lecz lubi wracać, co widać również w kontekście designu produktów beauty. 


givenchy christmas 2025 paleta cienie do powiek

Paleta przepięknych klasycznych cieni do powiek na Święta 2025 od Givenchy. Wszystkie kolory pozowlą wykoać makijaż dzienny i wieczorowy w prosty sposób i będziemy wyglądać cudownie na Boże Narodzenie. Ciemne cienie idealne jako kreska, jasne do rozświetlenia oczu. Limitowana paleta Parisian Lights wygląda przepięknie i ekskluzywnie, na pewno się ze mną zgodzicie.

Który kosmetyk do makijażu z Givenchy podoba się Wam najbardziej? Zapraszam do komentowania poniżej albo wysłania maila na madameperfumella@interia.pl

05 listopada 2025

15 lat strony MadamePerfumella.pl

15 lat MadamePerfumella.pl - kryształowa rocznica pasji i wytrwałości.


Witajcie, Kochani!

Dzisiejszy wpis jest dla mnie szczególny, bowiem właśnie dziś, 5 listopada 2025 roku, mija dokładnie 15 lat od powstania mojej strony MadamePerfumella.pl. To niezwykłe uczucie spojrzeć wstecz i uświadomić sobie, że ten blog towarzyszy mi nieprzerwanie od 2010 roku, ewoluując razem ze mną, ale nigdy nie tracąc swojego ducha.

15 lat to kryształowa rocznica czyli symbol trwałości, przejrzystości, elegancji. Kryształ, choć delikatny, potrafi przetrwać próbę czasu, jeśli się o niego dba. Podobnie z blogiem MadamePerfumella.pl - przetrwał zmieniające się trendy, nowe platformy, modę na szybkie treści w social mediach, zachowując to, co w nim najważniejsze: autentyczność, pasję i kontakt z Wami!

Przez te 15 lat zmieniło się wiele; świat zapachów, mój sposób pisania o nich, podejście do sztuki perfumiarstwa, a także Was - Czytelników oczekiwania. Jedno jednak pozostało niezmienne, tj. moja chęć dzielenia się z Wami wiedzą, emocjami, pięknem ukrytym w zapachach. Każdy wpis, każda recenzja, refleksja, historia powstawały z serca - z ciekawością wobec tego, co nowego pachnącego stanie na mojej drodze.

Cieszę się, że towarzyszycie mi przez te wszystkie lata. Wasza obecność, wiadomości, wyświetlenia postów, ciepłe słowa są dla mnie dowodem, że ta przestrzeń nadal ma sens. Blog to nie tylko archiwum recenzji, można powiedzieć, iż jest to kronika wspólnej podróży przez świat zapachów, stylu i wspomnień związanych z wyjątkowymi flakonami.

Pytania do MadamePerfumella.pl 


Pytania i odpowiedzi pochodzące z instagrama i z maila. Pozostaną anonimowe. Nie publikuję wszystkich, moim zdaniem najciekawsze, ważne. 😄😃

Pytanie 1: Dlaczego wciąż prowadzisz bloga, skoro dziś bardziej liczą się emocje niż merytoryka?


Odpowiedź: Zapachy to coś więcej niż moda i emocje - to pamięć, kultura i sztuka. Piszę, żeby o tym przypominać, nawet jeśli dziś mało kto szuka głębi i (jak to zwykł mówić Pan Robert Bernatowicz z Fundacji Nautilus) - nawet jeśli dotrę z tym do jednego człowieka to będzie super.

Pyt. 2: Jakie są Twoje ulubione marki perfumowe? 😎


Odp: Od 10 lat jestem ambasadorką polskiej marki Jacques Battini, a moim zagranicznym faworytem pozostaje japoński Masaki Paris stworzona przez projektanta mody Masakiego Matsushimę.

Pyt. 3: Czy nie łatwiej byłoby rzucić bloga i po prostu pachnieć bez tłumaczenia, dlaczego?


Odp: Nie. Blog to więcej niż opinia: to pamiętnik, zapis składów, historii perfum, pozwala zrozumieć, dlaczego dany zapach działa; krótkie filmiki nie zastąpią analizy, porównań, testów. Blog buduje zaufanie, relacje z pasjonatami, co przekłada się na realne możliwości współpracy z nimi.

Pyt. 4: Dlaczego taka nazwa Madame Perfumella?


Odp: Chciałam, by każda kobieta mogła poczuć się jak elegancka, spełniona dama, otulona intrygującym zapachem, niezależnie od ceny flakonu. Dla mnie perfumy to +10 punktów do pewności siebie i codziennego rytuału piękna.

Pyt. 5: Kiedy wydasz swoje własne perfumy? 😘


Odp: To wciąż pozostaje w sferze moich marzeń, na takim blogu trudno dziś cokolwiek zarobić. Wszystko mam jednak przygotowane, brakuje tylko środków, by w pełni rozwinąć skrzydła. Wysoka rozpoznawalność bardzo by pomogła, jednak przy stawianiu na merytorykę trudno ją dziś osiągnąć. Ośmieszanie się nie leży w mojej naturze ani w zgodzie z moim stylem, jestem świadoma tego, że dużo tracę.

Przygotowałam specjalną piosenkę na 15-lecie MadamePerfumella.pl, mam nadzieję, że się Wam spodoba.





Dziękuję, że jesteście częścią tej historii.


Mam nadzieję, że mój blog zapachowy MadamePerfumella nadal będzie miejscem, do którego będziecie chętnie wracać po inspiracje. Żegnajcie i trzymajcie się!

Pozdrawiam Was serdecznie.




najlepsze blogi o perfumach


04 listopada 2025

Kiedy katalog pachniał marzeniami - Moja historia z Oriflame

Magia Katalogów kosmetycznych - wspomnienie dawnych zakupów w Oriflame.

W świecie, w którym dziś kosmetyki zamawia się w telefonie jednym przyciskiem, a perfumy kuszą z błyszczących półek perfumerii, trudno uwierzyć, że kiedyś największą przyjemnością było dla mnie przeglądanie katalogu. Tego konkretnego - kwadratowego, pachnącego nadzieją, luksusem, życiem na poziomie premium - katalogu Oriflame. Zapraszam do przeczytania dalszej części wpisu, bowiem piękno kiedyś miało (inną) duszę, zgodzicie się ze mną?


perfumy oriflame diva dark velvet
Perfumy Oriflame Diva Dark Velvet.


Życie jak w katalogu...

Zawsze czekałam na niego z emocjami, umawiałam się z koleżankami na spotkania zapachowe, listonosz zostawiał egzemplarz w skrzynce pocztowej. Każda nowa strona była jak zaproszenie do świata niedoścignionego piękna, który wówczas wydawał się być na wyciągnięcie ręki, a jednak dla mnie nie. Pachnące strony testowe, lśniące zdjęcia szminek, uroczych flakoników, opisy nowych zapachów. To nie był zwykły druk reklamowy, to było narzędzie pewnego rytuału, momentu przyjemności, przenoszącego mnie w inny wymiar codzienności. Zakupy z katalogu (ja zamawiałam a koleżanka przynosiła zamówienie) miały w sobie coś, czego nie da się odtworzyć w nowoczensym e-commerce, gdyż było to połączenie nostalgii, kobiecej intuicji i drobnej przyjemności, przypominającej, iż kosmetyki to nie tylko produkty, ale emocje i wspomnienia.

Kiedy studiowałam, budżet miałam ograniczony, każda złotówka była dokładnie przemyślana zanim poszła w obieg. Ale i wtedy, mimo oszczędności, z zachwytem przeglądałam każdy numer katalogu Oriflame, z nadzieją, że pewnego dnia pozwolę sobie na większe zakupy. To był czas, gdy galerie handlowe dopiero się rozwijały, niewiele było miejsc, gdzie można było poczuć zapach luksusu. Dlatego katalog Oriflame był jak małe okno na świat piękna.

Premiera perfum Demi Moore...

Nigdy nie zapomnę premiery limitowanych perfum i kolekcji makijażowej More by Demi sygnowanej przez aktorkę Demi Moore, było to niesamowite wydarzenie, podróż w głąb najpiękniejszej baśni. Pamiętam, jak z trudem odkładałam pieniądze na te perfumy. Nie starczyło już na szminkę ani lakier do paznokci, ale samo posiadanie flakonu More by Demi było dla mnie spełnieniem małego marzenia, co więcej, mam go do dziś, odrobina zapachu jest jeszcze na dnie buteleczki, tak samo jak w przypadku równie genialnego zapachu M by Marcel.

Do dziś pamiętam również perfumy Vollare Magnolia - delikatne, kobiece, zawierające wyśmienite akordy tytułowej magnolii, róży oraz jaśminu, które potrafiły poprawić mi nastrój nawet w najbardziej szary dzień. To właśnie dla Vollare Magnolia zapisałam się kiedyś do Oriflame. Niestety, zapach zniknął z oferty, do dziś żałuję, że nie mam zapasowego flakonika. Po latach, gdy moje konto zostało usunięte z powodu przerwy w zamówieniach, zapisałam się ponownie. Z sentymentu, ale i z przekonania, że wciąż warto być częścią tej marki.

Choć świat zakupów na przełomie 15 lat (tyle lat ma mój blog MadamePerfumella.pl) bardzo się zmienił, nadal czasem zamawiam produkty z katalogu Oriflame - tym razem online, z własnego konta klienta. Najczęściej wybieram perfumy (bo Oriflame naprawdę potrafi zaskoczyć kompozycjami), klasyczne szminki i rozświetlające podkłady.


katalog oriflame 2026
Katalog Oriflame 15/2025.


10 zalet kupowania kosmetyków i perfum z katalogu Oriflame:

  1. Produkt zawsze nowy i nieotwierany - w przeciwieństwie do sklepów stacjonarnych, gdzie szminki czy podkłady bywają otwierane, produkty z katalogu przychodzą w pełni zabezpieczone.

  2. Gwarancja oryginalności - kupując z oficjalnego katalogu online, mam pewność źródła i jakości.

  3. Wygoda zakupów - wszystko odbywa się z domu, bez pośpiechu i tłumów.

  4. Szeroka oferta - katalog Oriflame często zawiera produkty ciekawe i wyjątkowe, niedostępne w sprzedaży stacjonarnej, w tym edycje limitowane.

  5. Promocje i programy lojalnościowe - rejestracja w systemie pozwala korzystać z dodatkowych zniżek i ofert specjalnych.

  6. Intymność wyboru - przeglądając katalog, można spokojnie zastanowić się nad kolorem, zapachem, formułą - bez presji sprzedawcy.

  7. Dostęp do premier - nowe kategorie zapachów i nowoczesne składniki w kosmetykach pojawiają się w katalogu szybciej niż w produktach w drogeriach.

  8. Piękne prezentacje produktów - katalog jest estetyczny, inspirujący, zachęca do eksperymentowania z makijażem i pielęgnacją.

  9. Bezpieczeństwo dla skóry - świeże, zamknięte produkty minimalizują ryzyko podrażnień wynikających z wcześniejszego otwierania czy testowania.

  10. Magia tradycji - zakupy z katalogu to coś więcej niż transakcja, sprzedaż piękna. To mała ceremonia, zywczaj, przypominający, że piękno zaczyna się od chwili, gdy wybieramy coś tylko dla siebie.


perfumy oriflame nordic waters
Perfumy Oriflame Nordic Waters.


Na zakończenie.

Czy zgodzicie się ze stwierdzeniem: katalogi Oriflame to nie tylko wspomnienie - to wciąż żywa historia kobiecej elegancji i emocji związanych z pielęgnacją i cudownym zapachem perfum? Dla wielu z nas to był, jest i będzie pierwszy kontakt z perfumami, makijażem, zmysłowym uniwersum urody. Może właśnie dlatego nawet dziś, gdy wszystko dzieje się zbyt szybko, bo online, ten dawny zwyczaj zamawiania produktów z katalogu ma w sobie coś wyjątkowego i nostalgicznego.

Ps. Ciekawostka. Wiele lat temu udało mi się wypowiedzieć na stronie Oriflame na łamach artykułu dotyczącego opłacalności korzystania z wyprzedaży - porady blogerki. Fajna przygoda.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za przeczytanie mojej historii z Oriflame. Mam nadzieję, że artykuł okazał się ciekawy i przydatny.

03 listopada 2025

Moja Historia z Masaki Paris

Pierwsze spotkanie z perfumami Masaki....

Z perfumami Masaki od Masaki Matsushima zetknęłam się po raz pierwszy około roku 2007 lub 2008, to był przypadek, mój partner zauważył nowoczsny, minimalistyczny, świetlisty flakonik na sklepowej półce, nastepnie kilka kropel na nadgarstku, a potem… fala emocji, jakich trudno zapomnieć. Zapach otulił mnie niczym jedwabny szal - delikatny, elegancki, niezwykle kobiecy, luksusowy. Poczułam się wtedy tak, jakbym na moment przeniosła się do innego świata: uporządkowanego, pełnego światła i spokoju. Choć od pierwszego spotkania do napisania recenzji minęło kilka lat, bowiem dopiero w 2016 roku postanowiłam opisać swoje wrażenia, to uczucie zachwytu nie minęło ani trochę. Masaki to dla mnie zapach, który nie starzeje się, nie nudzi, nie pozwala o sobie zapomnieć. Jest moim numerem jeden od tylu lat czyli tzw. signature scent (wersja zagraniczna), zapachem, który stał się częścią mnie, mojej osobowości.


Najnowsze perfumy Masaki Maris Niji Mat; 2025.
Najnowsze damskie perfumy Masaki Maris Niji Mat; 2025.


Gdzie kupić perfumy Masaki Paris?

W Polsce jedynym i oficjalnym dystrybutorem tej marki jest firma DEXPLUS, natomiast zapachy można kupić w drogerii Hebe, a także na stronie dystrybutora. Najstarsza kompozycja pochodzi z 2001 roku, najmłodsza z 2025.

Perfumy Manifestacyjne.

Mając na sobie perfumy Masaki zawsze (od lat) widzę oczami wyobraźni siebie jako kobietę sukcesu - elegancką, świadomą siebie, pewną podejmowanych działań; mam w sobie wewnętrzny spokój, jestem właścicielką firmy perfumowej. W mojej wyobraźni pracuję w przeszklonym biurze na najwyższym piętrze gdzieś w USA, w biurze z widokiem na miasto, moje życie wygląda jak z katalogu - dopracowane, pachnące cudownymi perfumami i życiem na poziomie premium. To wciąż tylko projekcja nawet nie marzenia a życzenia, swego rodzaju manifestacji, idealnego instagramowego życia, natomiast w realnym świecie, w prawdziwym życiu jest zupełnie inaczej. Zawsze będę pamiętać, że perfumay Masaki to nie tylko zapach, to również przypomnienie, że piękno można nosić nie tylko na skórze, ale też w sposobie, w jaki się idzie przez życie: z klasą, spokojem i pewną dozą tajemnicy.

Historia Masakiego.

Masaki Matsushima pomysłodawca marki Masaki Paris to japoński projektant mody, który zdobył międzynarodowe uznanie dzięki połączeniu tradycyjnej estetyki Kraju Kwitnącej Wiśni z nowoczesnym, minimalistycznym stylem. Urodził się w Nagoi, gdzie od młodości fascynował się architekturą, designem, sztuką użytkową, co później przełożył na język mody. Po ukończeniu prestiżowej szkoły Bunka Fashion College w Tokio, rozpoczął współpracę z czołowymi domami mody, by wkrótce stworzyć własną markę. Jego kolekcje charakteryzują się prostotą formy, lekkością tkanin i subtelną grą kontrastów między Wschodem a Zachodem. Później Masaki rozszerzył swoją działalność o świat perfum, tworząc wyjątkową linię zapachów dla Pań i Panów sygnowaną swoim nazwiskiem. Jego perfumy, takie jak Mat; czy Shiro, zdobyły status kultowych dzięki nowoczesnym kompozycjom, w których świeżość łączy się z delikatną zmysłowością. Każdy zapach projektanta odzwierciedla filozofię zen - harmonię, spokój i balans pomiędzy naturą a emocjami. Flakony utrzymane są w minimalistycznym, architektonicznym stylu, podkreślającym czystość formy, niektóre kojarzą mi się z kolorowym stylem lat 80-tych, a jeśli posiadacie wszystkie to niektóre z nich mogą się złączyć ze sobą, np. kolekcja J.


masaki j hom masaki paris
Męskie perfumy Masaki Paris J-hom;


Podsumowanie.

Zapewne zgodzicie się ze mną, że Masaki Matsushima pozostaje jednym z niewielu twórców, którzy potrafią przenieść japońską wrażliwość estetyczną do świata mody i perfum w sposób spójny i rozpoznawalny. Jego zapachowe dzieła powstałe we współpracy ze znamienitymi perfumiarzami to hołd dla nowoczesnej elegancji, dyskretnego luksusu i indywidualizmu, nie potrzebującego krzyku, by zostać zauważonym.

27 października 2025

Givenchy Amarige Recenzja Damskich Perfum

Czy perfumy Amarige są trwałe?

Kolejna recenzja na moim blogu MadamePerfumella.pl i kolejny klasyk mianowicie woda toaletowa Givenchy Amarige. 1997 rok - reklamy perfum Joop All About Eve (1996) i Givenchy Amarige (1991) w magazynie Twój Styl. Na półkach sklepowych w warszawskiej Sephorze w Sawie (domy towarowe Centrum) przy ul. Marszałkowskiej 104/122 stoją obok Jean Paul Gaultier Classique i Calvin Klein Contradiction (1997). Nie stać mnie na nie (wtedy), a dziś są na wyciągnięcie ręki. W tym wpisie przedstawię zalety i wady zapachu Amarige, również odpowiem na najważniejsze dziś pytanie zadawane przez niemal każdego klienta w perfumerii.


czy perfumy amarige givenchy są trwałe?
Flakon perfum Amarige 30 ml.


Do jakich innych perfum Givenchy Amarige są łudząco podobne?

Jakby stworzyć piramidę zapachową to koleność podobnych do Amarige perfum byłaby następująca. 

Givenchy Amarige (1991) ----> Lancome Poeme (1995) ----> Gabriela Sabatini (1989) ----> Revlon Charlie Red (1993) ----> LR Health & Beauty Shine By Night. 

Sprawdźcie czy mam rację. Który zapach z podanej listy znacie i lubicie?


perfumy amarige opinie
Ocena flakonu perfum Amarige 5/10.

Jak pachnie Amarige w 2025 roku?

Posiadam flakonik 30 ml wody toaletowej, urocza mała buteleczka, która wręcz wymaga subtelnej aplikacji, bo raz, że szkoda, dwa to jest to już klasyczny zapach, który nie pasuje, by rozpylać go gdzie popadnie. Muszę to powiedzieć - zapach Amarige zestarzał się, jest obecnie dla mnie dziwny, "chemiczny", suchy, solarny, słodko - miodowy, piaskowy, ciepły, słomkowy, bursztynowy, kremowy i być może zawsze taki był, ale niegdyś traktowałam go jako symbol luksusu, życia na poziomie premium, tak dziś nie kipi we mnie radość z używania go, bowiem znam inne, lepsze propozycje tej marki. 


Powrót do przeszłości.

Gdyby jednak cofnąć się w czasie to z pewnością założyłabym do niego kremowe futro, szpilki, pomalowałabym usta na czerwono i woziła się ekskluzywnym samochodem. Pora roku z jaką kojarzą mi się perfumy Amarige to oczywiście jesień a zwłaszcza zima, Święta Bożego Narodzenia, takie wzorcowe i szczęśliwe, w USA - ja wracam z pracy (pracuję w biurze na fajnym stanowisku), jestem elegancko, wytwornie ubrana, w domu czeka na mnie rozpalony kominek i równie "rozpalony" mąż, który wrócił z pracy specjalnie wcześniej, aby przygotować mi pyszną kawę, tym samym zachwycający się moim wyglądem i rozkoszujący się zapachem moich perfum. 


kobieta używa perfum a mąż czeka na nią z pyszną kawą
Piękna kobieta i jej mąż. Zdjęcie stworzone we współpracy z AI.

Kiedyś ceniło się perfumy...

Dziś taka wizja idealnego miejsca pracy, idealnego życia zwykłego "Kowalskiego" moim zdaniem jest nierealna, bo jak tu "przetrwać za najniższą krajową, którą oferuje większość pracodawców?" - piszecie do mnie w wiadomościach na instagramie. Dawne lata były Kochani wyjątkowe, ceniło się każdy zapach, człowiek "rozbrajał go" w myślach na czynniki pierwsze i zastanawiał się nad ich filozofią, działaniem, pojawianiem się poszczególnych nut zapachowych, natomiast dziś pyta tylko "czy te perfumy są trwałe?", zaś influencer porównuje każdy flakon do "zapachu ekstrementów", aby zyskać na rozpoznawalności w social mediach. Totalna żenada, dlatego w jednym ze stories na moim profilu instagramowym napisałam, że czasami mam ochotę rzucić te perfumy w kąt, nieważne, że po tylu latach pracy i pisania o nich, a zatopić się w świecie gier video, które notabene również kocham. Jakie rozwiązanie byłoby dobre? Wybaczcie za moje dzisiejsze filozoficzne rozważania, ale blog MadamePerfumella.pl jest moim zapachowym pamiętnikiem i zobaczcie w jaki sposób perfumy Amarige na mnie "zadziałały", że pozwoliłam sobie na odrobinę prywaty. Każdy goni za luksusem, życiem na poziomie maksymalnej ekskluzywności i nie ma się co wstydzić swojego pragnienia. Najgorzej tylko, że manifestacja pojawia się z odczuwania braku zamiast z odczuwania pełni w sobie. Odczuwać pełnię i wdzięczność za to, co się ma i pragnąć luksusu jest trudne, bo mózg i tak oszukuje - "przecież tego nie masz to jak możesz chcieć i mieć?". Życzę Wam samych udanych wizualizacji i manifestacji dóbr luksusowych, których tak bardzo pragniecie.


praca za najniższą krajową w Polsce
Kasjerka w sklepie kosmetycznym zarabiająca najniższą krajową.
Zdjęcie stworzone we współpracy z AI.


Co oznacza nazwa Amarige?

Amarige to nazwa własna perfum i nie ma dosłownego tłumaczenia na polski. Powstała jako gra słów od francuskiego "mariage" (ślub) i "amour" (miłość), więc można ją interpretować jako coś w rodzaju „miłość małżeńska” albo „miłość i ślub”. W kontekście perfum ma sugerować kobiecość, radość i romantyzm.

Podsumowując (mówiąc młodzieżowym językiem) rozkminy o perfumach Amarige, stwierdzam, że kojarzy mi się miło, z dzieciństwem, niedoścignionymi marzeniami o posiadaniu własnego flakonu i pięknej kolekcji perfum, kojarzy się z retro luksusuem, ale nie w Polsce, a w USA; z bogatymi ludźmi na wysokich stanowiskach, których nie zainteresują tiktokowe głupoty. Koniec i kropka. Zapach dedykowany jest kobiecie promiennej i spełnionej - tak pisze producent.

Nuty zapachowe w perfumach Givenchy Amarige.

  • Nuta głowy: Gardenia.
  • Nuta serca: Mimoza.
  • Nuta bazy: Akordy drzewne - tutaj producent nazywa ostatnią faze kompozycji Amarige jako "cenne drewno".


Gdzie kupić perfumy Amarige?

Z tego co zauważyłam to praktycznie już tylko w niektórych pefumeriach online i na stronie producenta. Czy kupiłabym ponownie te perfumy? Nie. Dlaczego? Inne z marki Givenchy są ciekawsze i nie zawsze mam ochotę na retro. Tylko dlatego. Sam zapach jest z pewnością wyjątkowy na swój sposób, nie mogłabym mówić o nim negatywnie, ale faktycznie jest w jakiś sposób dziwny i niedzisiejszy, dlatego obawiam się, że na wymienone powyżej inne propozycje łudząco podobne do Amarige zareaguję dziś tak samo. Dziś.

I odpowiadając na to słynne już pytanie o trwałość stwierdzam, że maksymalnie 4 godziny zapach utrzymuje się na mojej skórze i lepiej oczywiście na ubraniach. Trzymajcie się i do kolejnego wpisu.

Może spodoba Wam się wpis -----> Moja kolekcja perfum.

26 października 2025

Issey Miyake L`Eau d`Issey Recenzja Damskich Perfum

Perfumy L`Eau d`Issey opinie.

Witajcie w kolejnym wpisie na moim blogu MadamePerfumella.pl - w miejscu, gdzie zapachy stają się opowieściami, a flakony niczym małe dzieła sztuki kryją w sobie historie pełne emocji, tajemnic, wspomnień i nieoczekiwanych inspiracji dla Was. Dziś chciałabym podzielić się z Wami moją refleksją na temat kultowych już damskich perfum marki Issey Miyake, noszących tytuł L`Eau d`Issey, które po raz pierwszy ujrzały światło dzienne w 1992 roku, co więcej, mimo upływu niemal trzech dekad od premiery wciąż zachwycają swoją świeżością, lekkością i niepowtarzalną harmonią nut wodnych oraz kwiatowych, będąc jednocześnie świadectwem ponadczasowej elegancji, której dzisiejszy świat mody i perfumerii wciąż próbuje dorównać. Dla mnie fenomen tych perfum wydaje się przybierać nowy wymiar dzięki niedawnemu pojawieniu się ich w jednej ze scen filmowych współczesnego horroru Koszmar Minionego Lata (2025) - widzimy go tylko w ułamku sekundy, dolny róg, prawa strona ekranu.


perfumy issey miyake opinie flakon


Jak pachną perfumy L`Eau d`Issey?

Ja posiadam wodę toaletową, nie mam na tem moment porównania z wodą perfumowaną, zatem skupię się na wrażeniach odnośnie posiadanej wody toaletowej. Początek zapachu, czas jego trwania i finał jest moim zdaniem wciąż taki sam - świeży, lodowy, chłodny a wręcz zimny, cytrusowy, kalonowy, suchy jak lód, przepełniony niezwykłą świeżością. Osobiście czuję akordy cytryny, zielonego jabłka i gruszki, nieco nut kwiatowych (lotos?) - bo ten zapach jest taki "chrupki", suchy i mięsisty jednocześnie, ułożony na kaszmirowej, drzewnej bazie. Zadziorny, konserwatywny, minimalistyczny, wzniosły, z subtelnym powiewem kwiatowo - owocowej słodyczy, która jednak nie będzie w stanie się rozwinąć przez chłodne, lodowe składniki.

Nuty zapachowe wody toaletowej L`Eau d`Issey?


  • Nuta głowy: lotos, melon, frezja, róża, kalon, cyklamen.
  • Nuta serca: konwalia, lilia wodna, piwonia, goździk.
  • Nuta bazy: piżmo, tuberoza, nuty drzewne, bursztyn.


Nie pomyliłam sie zbytnio w tej "zagadce", odkryłam w niniejszej kompozycji kalonowe i świeże nuty, ciekawe, zastanawiam się, który ze składników przypomina woń chrupkiego zielonego jabłka. Niemniej jednak warto przetestować, używać w ciągu dnia, do biura lub na biznesowe spotkanie. Dziś gubią się w typowych i topowych "świeżakach" nad którymi nie ma co się długo zastanawiać, za sprawą filmu Koszmar Minionego Lata (2025) przypomniałam sobie o ich istnieniu i wyjątkowości. Czasami przypominają mi perfumy Elizabeth Arden Sunflowers, ale tamte, jak dobrze pamietamy były bardziej metaliczne i nie słodkie niż lodowe i smaczne. Może trochę brzmi jakbym mówiła o jakimś smakowitym drinku, ale prawda jest taka, iż niektóre składniki perfum brzmią jak składniki najlepszego napoju na świecie, zgodzicie się Kochani?


Czy woda toaletowa Issey MIyake L`Eau d`Issey jest trwała?

Zadacie z pewnością to pytanie więc odpowiadam z własnej perspektywy. Jest to zapach lekki, ale pełny powagi, przy tym zachowujący swoją innowacyjność jak tylko mu na to pozwolimy i zatrzymamy się na chwilę. Jestem pewna, że miłośnicy perfum będą w stanie mnie zrozumieć. Czuję go maksymalnie do czterech godzin, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby użyc ponownie, ja uwielbiam duże ilości perfum - one podkreślają mój styl, bo przecież perfumy to wiadomość.


Flakon.

Celowo na końcu go opisuję - bo jest niczym góra lodowa, sopel lodu. Łatwy do sfotografowania, wpisuje się idealnie w jasne tło, ale pamiętać trzeba - co chwila trzeba go przecierać, został wykonany z matowego szkła, widać każdy ślad opuszków palców.

Znacie te perfumy? 


scena z filmu koszmar minionego lata 2025 i perfumy issey miyake
Scena z filmu Koszmar Minionego Lata (2025) i perfumy Issey Miyake L`eau d`Issey na dole ekranu, po prawej stronie.


PS. Sen jak film, zbliża się 🍁🎃 Halloween 2025.


Zapach oplata Cię jak cienkie, przezroczyste macki: kwiat lotosu miesza się z nutami kalonowymi i nieokreślonym metalicznym tonem, który szepcze wprost do Twojej głowy. Jest zimny jak lód, nie możesz się ruszyć, każdy oddech sprawia, że świat wokół ciebie rozmywa się, a cień perfum wkrada się w zakamarki duszy....I wtedy czujesz, że flakon… żyje. Woda w środku wiruje sama, a mgiełka zapachu unosi się w powietrzu, formując postać - niewyraźną, kwiatową, lecz przerażająco realną. Śledzi każdy twój ruch, wdziera się w każdy zakamarek pokoju a tak naprawdęTwojej skóry. Próbujesz uciec, ale zapach wypełnia Ciebie od stóp do głów - nie ma ucieczki. Jesteś więźniem zapachu. Ostatecznie odpowiada Ci to, bo masz pewną moc, od teraz nie zabierze Ci jej nikt. 🫆

Inspiracją do napisania tego snu stał się film Koszmar Minionego Lata (2025), w którym w jednej ze scen jak wspomniałam wyżej pojawił się flakon z tym zapachem. Jeśli interesują Was tematy filmowo - perfumowe to może zainteresuje Was wpis o perfumach w filmie Pani Doubtfire?




POLECANA STRONA

POLECANA STRONA
Strona o motywacji, mistyce, duchowości, afirmacjach - szeroko pojętym wellbeing. www.mistelle.pl