Perfumy Pani Doubtfire.
Na pewno większość z Was oglądała świetną amerykańską komedię romantyczną Mrs. Doubtfire. Film opowiada historię rozwiedzionego Daniela Hillarda, który tęskni za swoimi dziećmi i próbuje spędzać z nimi więcej czasu. Gdy sąd ogranicza mu wizyty, wymyśla niezwykły plan czyli przebiera się za starszą nianię, Panią Doubtfire, aby móc pracować w domu jako opiekunka. W tej roli Daniel wkracza w zabawne, często chaotyczne sytuacje, ucząc się jednocześnie pokory i cierpliwości. Jego dzieci oraz eksżona Miranda stopniowo odkrywają jego podwójną tożsamość, co prowadzi do wzruszających i komicznych momentów. Mrs. Doubtfire to historia o rodzinie, miłości i tym, że czasem trzeba naprawdę się poświęcić, by być blisko tych, których kochamy.
![]() |
Mrs. Doubtfire perfume scene - Pani Doubtfire perfumuje się w łazience w restauracji Bridges. |
Kultowa scena w filmie Pani Doubtfire.
Ponieważ spodobał się Wam post Zapachy na ekranie: Perfumy Zmierzch to w dzisiejszym (tym razem krótkim) blogowym wpisie wspomnę krótko o perfumach Pani Doubtfire - ogólnie w filmie temat zapachu perfum został poruszony dwa razy, ale bez podawania nazw marki, również w napisach końcowych niestety nie ma wzmianki jakich perfum używała Pani Doubtifire. Niemniej jednak wstawiłam dla Was kultową już scenę - w jaki sposób perfumowała się Pani Doubtfire.
Jak perfumowała się Pani Doubtfire?
W kultowej scenie z filmu Mrs. Doubtfire bohaterka stoi w toalecie (restauracja Bridges), gotowa do wyjścia, kiedy nagle zaczyna przesadnie używać perfum. Butelka niemal nie opuszcza jej dłoni, a zapach unosi się w całym pomieszczeniu, tworząc lekko komiczny, zarazem przytłaczający efekt. Jej entuzjazm i niezdarność sprawiają, że sytuacja staje się zabawna, a widzowie czują lekki chaos i przesadę w rytuale perfumowania się. Cała scena pokazuje, jak drobny zwyczaj, jak perfumowanie się, może stać się źródłem humoru i charakterystyki postaci.
Kochani, życzę Wam miłego dnia i do zobaczenia w kolejnym wpisie na MadamePerfumella.pl!
Pani Doubtfire i niezapomniany Robin Williams... Jeden z moich ulubionych aktorów... Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych, otóż są, a ten aktor jest jednym z nich...
OdpowiedzUsuńKasiu dzięki za ten post, ale powiem Ci, że wczoraj naszła mnie myśl, że, gdyby kamieniom szlachetnym i tym innym naturalnym będącym częścią biżuterii przyporządkować zapach, to jakie by to były?
Kasiu, pozdrawiam Cię serdecznie!